W Gliwicach na finałach czwartego sezonu Polskiej Ligi Esportowej Jesień 2018 pojawią się cztery drużyny. Jedną z nich jest x-kom team, które jako ostatnie wywalczyło sobie awans.
Drużyna x-kom team rozpoczęła zmagania w czwartym sezonie. Z „x” na piersi występowali wtedy Krzysztof „stark” Lewandrowski, Wiktor „mynio” Kruk oraz Patryk „Patitek” Fabrowski. Mimo wysokiego poziomu umiejętności indywidualnych każdego z zawodników, wszyscy nie potrafili działać jako drużyna. Przyznał to sam Fabrowski, który po roszadach w składzie dokładnie opisał całą sytuację. Mimo wielu prób naprawienia wewnętrznych problemów, czy też zmian stylów gry, nie mogli wyjść z dołka i uważa decyzję zarządu za słuszną.
Po dwóch kolejkach, podczas pierwszego okna transferowego x-kom team pozyskało nowych graczy. W buty wcześniej wymienionej trójki wszedł duet znany m.in. z SEAL Esports – Oskar „oskarish” Stenborowski i Michał „mono” Gabszewicz oraz dotychczas mało znany na scenie Grzegorz „jedqr” Jędras. To odmieniło obliczę x-komu, które błyskawicznie pokazało na co ich stać. Podczas debiutanckich występów w czwartej kolejce PLE pokonali PRIDE oraz Kinguin, po czym długo okupowali trzecie miejsce tabeli sezonu zasadniczego.
Z bezpiecznej trzeciej pozycji, dające pewny wyjazd na finały LAN-owe, podczas ostatniej kolejki wygryzł ich PACT, który wypracował sobie lepszy bilans rund. Przez to o awans musieli walczyć z ex-Invizy Esport, które zaskoczyło wiele osób w ostatniej kolejce. Tym razem również było blisko, lecz tylko na pierwszej mapie, gdzie zobaczyliśmy dogrywkę.
Poza polskim podwórkiem, nowy skład x-kom teamu odniosło wielki sukces w otwartych kwalifikacjach do europejskiego Minora. Na swojej drodze pokonali m.in. PACT, Chaos EC i finalnie Red Reserve. Dzięki temu są jedną z czterech drużyn, które będą walczyć z mocnymi europejskimi drużynami o awans do ostatniego etapu w drodze do Majora. Ich pierwszym przeciwnikiem będzie mousesports, więc poprzeczka zawieszona jest niezwykle wysoko. Od czasów kwalifikacji do Minora nie widzieliśmy ich zbyt wiele, nawet w meczach online.
Natomiast w Gliwice Arena, kontynuując swoją drogę w gauntlecie, najpierw walczyć będą z PACT. Jednak jeżeli chcą wystąpić przed publicznością i podjąć rękawicę Mikstury, muszą pokonać jeszcze AGO Esports. Przed nimi bardzo trudne zadanie, lecz obecnie skład x-komu znajduje się na zgrupowaniu, gdzie trenować będą aż do samego wyjazdu na Górny Śląsk. Mają teraz sporą szansę aby zreflektować się za porażkę starego składu w walce o tytuł ESL Mistrza Polski, gdzie nie udało im się nawet awansować do fazy pucharowej. Z pewnością to może okazać się motywacyjnym kopem dla trójki nowych zawodników, którzy będą chcieli słuszność roszad zaistniałych w ich składzie. Jednak ciężko jest wskazać jednogłośnego faworyta tego meczu, choć historia pojedynków skłania się delikatnie w stronę x-kom team.Przypomnijmy, że finały czwartego sezonu Polskiej Ligi Esportowej Jesień 2018 odbędzie się w dniach 14-15 grudnia w Gliwice Arena. Na miejscu będzie można obejrzeć finał zarówno Counter-Strike: Global Offensive oraz League of Legends, które rozegrane zostaną w formacje best-of-five. Bilety na to wydarzenie można kupić na stronie biletin.pl. Wejściówki można nabyć również w pakietach wieloosobowych, które gwarantują wejście za niższą cenę.