ENCE pozostaje w walce o fazę pucharową DreamHacka Open Winter. Finowie pokonali OpTic w meczu eliminacyjnym grupy B, a o wyjście z grupy zagrają z G2 Esports.

Denmark OpTic Gaming

1

Faza grupowa
DreamHack Open Winter 2018
Grupa B

Nuke
(10:5; 6:8)

Train
(5:10; 6:6)

Dust2
(6:9; 3:7)

Finland ENCE

2

OpTic Gaming rozpoczęło mecz od skutecznego ataku w pistoletówce. Moment później zawodnicy powiększyli prowadzenie do 2:0, a to dzięki bezproblemowej potyczce anty eco. ENCE odpowiedziało rywalowi na pierwszym fullu, jednak nie potrafiło powtórzyć swojego sukcesu. Finowie zaprezentowali dłuższą serię od stanu 1:4, kiedy zdołali sięgnąć po trzy rundy z rzędu. Jak się okazało, to wszystko, na co było ich stać. Duńska formacja przejęła inicjatywę, a jeden szybki reset rywala przyniósł jeszcze większą przewagę ekonomiczną. Wtedy całkowicie zdominowała ona końcówkę, dzięki czemu przed zmianą stron prowadziła 10:5.

Początek drugiej połowy należał do ENCE, które szybko przybliżyło się do oponenta na odległość jednego punktu. Wtedy nastąpiło przebudzenie OpTic Gaming. Zespół nie pozwolił przeciwnikowi wyrównać stanu meczu, a w zamian sam przybliżał się do triumfu. Finowie ponownie podjęli próbę powrotu i tym razem im się to udało, gdyż od wyniku 9:13 doskoczyli do antyterrorystów na rezultat 13:13. W końcówce to jednak Duńczycy przeważali na serwerze, wygrywając ostatecznie Nuke'a 16:13.Mapa rozpoczęła się od trzypunktowego prowadzenia ENCE po udanej grze defensywnej w pistoletówce i rundach z lepszym ekwipunkiem. OpTic zaprezentowało skuteczny atak przy stanie 0:3, a Finowie od razu zdecydowali się na zachowanie karabinów w sytuacji 4 vs 5. Nie pomogło to w szybkim zresetowaniu przeciwnika. Moment później Duńczycy wyrównali na poziomie 3:3, lecz na tym zakończyła się ich seria. Skład allu zdecydowanie przejął wtedy inicjatywę i spokojnie uciekał z wynikiem. Dominacja zapewniła mu zwycięstwo połowy, a Duńczycy potrafili dojść do głosu dopiero w końcówce. Zdobyli dwie ostatnie rundy, zmniejszając stratę do przerwy do pięciu punktów.

Wydawało się, że po zmianie stron OpTic wkroczy na właściwą ścieżkę, lecz w pistoletówce drużyna dała się pokonać xseveNowi w sytuacji 3 vs 1. Antyterroryści wygrali za to pierwszego fulla, jednak dali się błyskawicznie zresetować. Od tego momentu ENCE spokojnie przybliżało się do triumfu. Kilka dobrych obron sprawiło, że na koncie Finów pojawiło się aż dziewięć rund mapowych. Po początkowych problemach wykorzystali szóstą szansę i zwyciężyli mapę 16:11.ENCE wygrało pistoletówkę na decydującej mapie, lecz pozwoliło rywalowi na podłożenie ładunku. Przez to OpTic Gaming zdecydowało się na zakup ekwipunku i zdobyło pierwszy punkt. Duńczycy uniknęli też szybkiego przełamania, dzięki czemu przed fullem przeciwnika odskoczyli na 3:1. Wydawało się, że sukces podczas rundy z pełnymi ekwipunkami pozwoli im znacznie uciec z wynikiem, lecz przy stanie 1:4 Finowie zaprezentowali skutecznego force'a. Zwycięstwo w takich okolicznościach podbudowało ekipę sergeja, która przy tym podejściu uzyskała prowadzenie 6:4. Końcówka była nieco bardziej wyrównana, jednak ostatecznie OpTic nie zmniejszyło swojej straty, a do przerwy przegrywało 6:9.

Po zmianie stron ENCE sięgnęło po pistoletówkę oraz dwa starcia z przewagą uzbrojenia. Duńska formacja zrewanżowała się po zakupie karabinów. Udało jej się również ponowić sukces, choć JUGi w clutchu 1 vs 1 rozbroił bombę w ostatnim momencie. Niespodziewanie, terroryści przełamali oponenta grając force'a. Wtedy przejęli oni inicjatywę i szybko zapewnili sobie siedem rund meczowych. Wykorzystali drugą okazję i utrzymali się w turnieju po zwycięstwie 16:9.