MIBR dołącza do Astralis w wielkim finale szóstego sezonu ECS. Skład Gabriela „FalleNa” Toledo pokonał North w spotkaniu półfinałowym, a jego ostatnim wyzwaniem w Arlington będzie walka o puchar z najlepszą drużyną świata.
MIBR
2
Faza pucharowa – półfinał
Esports Championship Series
Sezon 6 – finały
Train
(13:2; 3:0)
Inferno
(3:12; 5:4)
Dust2
(12:3; 4:6)
North
1
Mecz rozpoczął się od dwupunktowego prowadzenia MIBR, po tym jak zespół w obu przypadkach zaprezentował skuteczne odbicie bombsite'u. North odpowiedziało od razu po zakupie karabinów, lecz nie potrafiło powtórzyć tego sukcesu. Szybki rewanż pozwolił antyterrorystom uzyskać przewagę ekonomiczną, a co więcej, doskonale ją oni wykorzystywali. Duńczycy nie byli w stanie przedrzeć się przez dobrze funkcjonującą defensywę przeciwnika. Sam rezultat pomału zamieniał się w pogrom. Okres dominacji zapewnił ekipie FalleNa zwycięstwo połowy, kiedy na tablicy wyników widniało 8:2. Od tego momentu cadiaN i spółka byli jeszcze bardziej bezradni. Sporą szansę na wygranie rundy mieli dopiero w ostatniej potyczce, jednak w niej coldzera zdobył cztery fragi w sytuacji 2 vs 4, pieczętując prowadzenie 13:2 do przerwy.
Po zmianie stron zobaczyliśmy pistoletówkę z dwoma przebłyskami zawodników MIBR. Najpierw Stewie2K wyeliminował trzech rywali na początek rundy, natomiast później coldzera popisał się clutchem 1 vs 2. Drużyna błyskawicznie wykorzystała lepsze wyposażenie i na jej konto wpadło aż trzynaście punktów mapowych. Zawodnicy nie kazali długo czekać na zakończenie i triumfowali 16:2.North podniosło się po druzgocącej porażce na Trainie i rozpoczęło Inferno od trzypunktowego prowadzenia. MIBR otworzyło dorobek punktowy wraz z pierwszym fullem, jednak nie potrafiło na dłużej przejąć inicjatywy. Co więcej – po wymianie jeden za jeden to Duńczycy znacznie dominowali na serwerze. Świetna gra w obronie przynosiła kolejne sukcesy. Jednym z nich było zapewnienie sobie zwycięstwa połowy na poziomie 8:2. Brazylijsko-amerykańska piątka odpowiedziała przy stanie 2:9, lecz ponownie spotkała się z natychmiastowym resetem. Od tego momentu skład gade'a spokojnie dokończył tę część mapy, wygrywając 12:3.
Druga pistoletówka wpadła na konto MIBR, a zwycięstwo w rundzie anty eco zmniejszyło ich stratę do siedmiu oczek. Wydawało się, że potyczka na fullu będzie kontynuacją tej passy, jednak clutcha 1 vs 2 ugrał aizy. Takie zagranie podbudowało jego zespół, który szybko zapewnił sobie dziesięć rund mapowych. Wykorzystał czwartą szansę, co oznaczało wygraną 16:8.North wygrało pistoletówkę na decydującej mapie, lecz tym razem zostało błyskawicznie przełamane przez rywala grającego force'a. MIBR uniknęło pomyłki, dzięki czemu przed fullem oponenta odskoczyło na 3:1. Jak się okazało, nawet pełny ekwipunek nie pomógł Duńczykom. Zupełnie nie radzili sobie oni z odpieraniem ataków podopiecznych YNk, którzy systematycznie powiększali swoją przewagę. Dominacja po stronie atakującej dość szybko zapewniła im wygranie połowy przy stanie 8:1. Po tym zobaczyliśmy też dwie wymiany jeden za jeden, co nie poprawiało sytuacji North. Ostatecznie, licznik antyterrorystów przed zmianą stron zatrzymał się na trzech oczkach.
Druga pistoletówka poszła po myśli MIBR, które po chwili powtórzyło wcześniejszy błąd oponenta i przegrało force'a. Zwycięstwo w takich okolicznościach podbudowało Duńczyków i rzucili się oni do odrabiania strat. Przy tym podejściu osiągnęli rezultat na poziomie 9:13. Jak się okazało, to wszystko, na co było ich stać. Zawodnicy broniący powtórzyli sukces, zapewniając sobie sześć rund meczowych. Po chwili mogli już cieszyć się z triumfu 16:9.