Przygoda seizeda z Gambit nareszcie dobiegła końca. Od dziś Denis jest graczem, którego każda organizacja może zatrudnić bez problemu.

Co prawda Denis „seized” Kostin z pierwszym składem Gambit pożegnał się już kilka miesięcy tempu, aczkolwiek wciąż był częścią organizacji. Oznaczało to, że nie mógł grać w innym zespole na stałe, dopóki ten za niego nie zapłaci. W końcu jednak kontrakt Denisa dobiegł końca, dzięki czemu jest wolnym agentem, którego nie trzeba wykupować. Z pewnością będzie mu teraz łatwiej znaleźć nowy dom.

Przygoda seizeda Gambit nie trwała zbyt długo. Były zawodnik Natus Vincere szukał wtedy nowej formacji, w której mógłby rozwinąć skrzydła i wyjść z dołka, jeśli chodzi o formę indywidualną. Niestety nie wyszło mu to najlepiej. Po trzech miesiącach drużyna zdecydowała, że pora wymienić Denisa, ponieważ podczas jego testów nie było widać żadnego progresu. Właśnie wtedy doszło do zakontraktowania Nikolaya „mira” Bityukova, który gra w Gambit Esports do dziś.

Na ten moment ekipa Mikhaila „Dosi” Stolyarova przechodzi spory kryzys. Nie mówimy tu nawet o wynikach, ale Gambit nie ma nawet pełnego składu. Brakuje im bowiem dwóch graczy i nie wiemy tak naprawdę, co będzie dalej. Z zespołu, który wygrywał Majora w Krakowie pozostał tylko wyżej wspomniany Dosia oraz Rustem „mou” Telepov.