AGO Esports podzieliło się mapami z Natus Vincere w spotkaniach ósmego sezonu ESL Pro League. Zwycięstwo z wiceliderem nieco poprawiło sytuację Polaków w ligowej tabeli.

  • de_Train – Ukraine Natus Vincere 7:16 Poland AGO Esports

Pierwsze starcie AGO z Na`Vi miało miejsce na Trainie. Polacy rozpoczęli je po stronie broniącej i od razu prezentowali skuteczną grę defensywną. Dali się pokonać tylko na fullu przeciwnika, ale potrafili go błyskawicznie zresetować. Później dominacja na serwerze przełożyła się na prowadzenie 7:1. Dopiero wtedy s1mple wraz z kolegami próbowali podjąć walkę, lecz tylko dwukrotnie udanie zaatakowali. Dość szybki rewanż ,,Jastrzębi” pozwolił ponownie uciec z wynikiem. Następne dobre rundy pozwoliły odskoczyć na 10:3. Dopiero w końcówce ukraińsko-rosyjska formacja sięgnęła po dwa punkty z rzędu, zmniejszając stratę do pięciu oczek. Początek drugiej części mapy mógł zwiastować comeback, ale ostatecznie Natus Vincere wygrało tylko pistoletówkę i starcie anty eco. AGO Esports wróciło na właściwą ścieżkę po uzyskaniu karabinów i nie zeszło z niej już do końca meczu, wygrywając 16:7.

  • de_Mirage – Poland AGO Esports 8:16 Ukraine Natus Vincere

Natus Vincere przegrało pistoletówkę na drugiej mapie, lecz moment później pokazało udanego force'a. Od tego momentu antyterroryści spokojnie powiększali prowadzenie. Przy tym podejściu odskoczyli na 5:1. Później AGO Esports zmniejszyło stratę do dwóch oczek, lecz to wszystko, na co było ich stać. Ekipa Zeusa błyskawicznie zapewniła sobie zwycięstwo połowy, kiedy na tablicy wyników widniało 8:3. To nie był koniec dominacji, a do końca tej części Mirage'a oddała ona zaledwie jeden punkt, wygrywając ostatecznie 11:4. Druga pistoletówka wpadła na konto Polaków, jednak ponownie nie przejęli oni inicjatywy na dłużej. Na`Vi spokojnie przybliżyło się do triumfu na odległość dwóch oczek. Po krótkim okresie niemocy zawodnicy atakujący zapewnili sobie siedem szans na zakończenie spotkania. Wykorzystali pierwszą z nich i zwyciężyli 16:8.