FaZe Clan dołącza do Natus Vincere w wielkim finale EPICENTER 2018. Europejska drużyna pokonała Liquid w meczu półfinałowym i pozostała w walce o puchar. Będzie również miała okazję zrewanżować się Na`Vi za porażkę w fazie grupowej.

FaZe Clan European Union

2

Faza pucharowa
EPICENTER 2018
Półfinał

Mirage
(7:8; 9:4)

Inferno
(9:6; 7:1)

United States Team Liquid

0

Team Liquid rozpoczęło mecz po stronie broniącej i szybko wyszło na prowadzenie 2:0. FaZe Clan otworzyło dorobek punktowy od razu po zakupie pełnego ekwipunku. Europejczycy uzyskali jednopunktową przewagę, po czym przegrali rundę nr 6. Natychmiastowy reset przeciwnika dał im jednak lepszą sytuację ekonomiczną. Terroryści należycie to wykorzystali, odskakując na 6:3. Od tego momentu Amerykanie próbowali wrócić z wynikiem, jednak ani razu nie przejęli inicjatywy na dłużej. Stać ich było na wygranie tylko dwóch rund z rzędu. Ostatecznie, przed zmianą stron przegrywali z oponentem 6:9.

Druga pistoletówka poszła po myśli Liquid, które skutecznie zaatakowało bombsite B. Łatwe starcie anty eco zbliżyło ich do oponenta na odległość jednego punktu. Właśnie wtedy FaZe Clan mogło zagrać fulla i od razu rozpoczęło swój koncert. Europejska formacja prezentowała solidną grę w defensywie, co przekładało się na kolejne sukcesy. Jak się okazało, dominacja zapewniła im aż siedem rund mapowych. Dopiero wtedy terroryści przerwali tę passę, lecz na niewiele się to zdało, ponieważ NiKo i spółka wykorzystali drugą szansę. Tym samym, wynikiem końcowym Mirage'a było 16:9.Początek Inferno należał do Team Liquid, które uzyskało prowadzenie 3:0, wykorzystując force'a rywala w rundzie nr 2. FaZe Clan odpowiedziało przy stanie 0:3, jednak zostało błyskawicznie przełamane. Europejczycy zdołali zachować trzy karabiny, co okazało się niezwykle ważne w następnym starciu. Właśnie od czasu tego sukcesu byliśmy świadkami dominacji ekipy olofmeistera. Najpierw wyrównała ona na poziomie 4:4, a później odskoczyła przeciwnikowi na trzy oczka. Amerykański skład przebudził się w końcówce, a zdobycie czterech ostatnich potyczek pozwoliło mu wygrać połowę wynikiem 8:7.

Po zmianie stron FaZe Clan wróciło na prowadzenie. Terroryści dali się pokonać tylko na pierwszym fullu oponenta, lecz moment później potrafili go zresetować. Wtedy jeszcze bardziej przejęli inicjatywę i przybliżyli się do końcowego triumfu. Liquid odpowiedziało przy stanie 9:13, jednak tylko raz ponowiło swój sukces. NiKo wraz z kolegami wciąż dążyli do zwycięstwa, a przed zapewnieniem sobie punktów meczowych stracili tylko jedną rundę. Moment później mogli już cieszyć się z triumfu 16:12 i awansu do wielkiego finału EPICENTER 2018.