Natus Vincere awansuje prosto do półfinału EPICENTER 2018. Drużyna Zeusa zapewniła sobie to po zwycięstwie nad FaZe, które musi zadowolić się miejscem w ćwierćfinale.
FaZe Clan
0
Faza grupowa
EPICENTER 2018
Grupa A
Train
(9:6; 4:10)
Overpass
(3:12; 2:4)
Natus Vincere
2
Natus Vincere rozpoczęło mecz po stronie atakującej i od razu pokazało skuteczny atak w pistoletówce. Po chwili ich prowadzenie wynosiło już 2:0, a to dzięki wykorzystaniu lepszego wyposażenia. FaZe Clan przejęło inicjatywę od razu po dostaniu karabinów. Europejczycy błyskawicznie wyrównali, a później spokojnie uciekali z wynikiem. Kapitalna gra w defensywie zapewniła im przewagę na poziomie 7:2. Dopiero wtedy ekipa Zeusa wzięła się do roboty i wróciła na właściwe tory. Ustabilizowanie ekonomii przełożyło się na kolejne zdobycze punktowe. Ostatecznie, do końca połowy zawodnicy atakujący przegrali tylko dwa starcia, co oznaczało zmniejszenie straty do trzech oczek przed zmianą stron.
Początek drugiej połowy należał do Natus Vincere, które tym razem sięgnęło nie tylko po pistoletówkę i rundę eco, ale również po pierwszego fulla. Rewanż FaZe nadszedł, kiedy na tablicy wyników widniało 9:10. Terroryści szybko odzyskali prowadzenie, jednak ich sytuacja finansowa wciąż nie była idealna. Tym bardziej, że gracze broniący dwukrotnie przełamali oponenta, zmuszając go do gry z pistoletami. S1mple i spółka należycie to wykorzystali i w decydującym momencie zapewnili sobie dwie szanse na zakończenie mapy. Chwilę później mogli już cieszyć się ze zwycięstwa 16:13.FaZe Clan wygrało pistoletówkę na Overpassie, lecz moment później dało się pokonać rywalowi grającemu force'a. Natus Vincere spokojnie uniknęło pomyłki i szybko odskoczyło na 3:1. Co więcej, potyczka na fullu również bezproblemowo wpadła na ich konto. Międzynarodowy skład wyglądał bezradnie przy rywalu i zupełnie nie miał pomysłu na przedarcie się przez jego defensywę. Zeus wraz z kolegami szybko zapewnili sobie zwycięstwo połowy, kiedy na tablicy wyników widniało 8:1. To nie był koniec dominacji, a w najlepszym momencie prowadzili oni już 10:1. Dopiero w końcówce byliśmy świadkami dwóch wymian jeden za jeden, co oznaczało rezultat 12:3 do przerwy.
Po zmianie stron pistoletówka wpadła na konto FaZe, jednak Natus Vincere podłożyło ładunek. To wystarczyło, aby dać w ręce s1mple'a AK-47. Zawodnik przy pomocy kolegów świetnie wykorzystał karabin i przełamał oponenta. Terroryści błyskawicznie zapewnili sobie jedenaście rund meczowych, po czym wykorzystali drugą z nich i zwyciężyli 16:5.