Zakończył się drugi tydzień zmagań w ósmym sezonie ESL Pro League. Od wtorku do niedzieli obejrzeliśmy masę spotkań, które znacznie wykrystalizowały sytuację w tabelach obu regionów.

Niedziela w dywizji europejskiej była udana szczególnie dla dwóch zespołów. Na pierwszy plan wysunęło się Natus Vincere, które rozpoczęło dzień od wygranego dwumeczu z Heroic. Później na drodze ukraińsko-rosyjskiej piątki stanęło Windigo i również musiało uznać wyższość wyżej notowanego przeciwnika. Cztery zwycięstwa sprawiły, że ekipa Zeusa jest teraz wiceliderem tabeli, tracąc zaledwie dwa oczka do Astralis. Na uznanie zasługuje forma najlepszych strzelców drużyny – po dwudziestu rozegranych mapach s1mple może pochwalić się ratingiem 1.33, natomiast electronic 1.27. Dzień na plus zaliczyło także mousesports. ,,Myszy” rozpoczęły zmagania od porażki z FaZe, jednak rewanż na Mirage'u był udany. Nieco później oskar wraz z kolegami mierzyli się z Heroic i z tego starcia wyciągnęli już sześć punktów. Świetna dyspozycja pozwoliła im wskoczyć na miejsce premiowane awansem do play-offów, a co więcej, mają mniej rozegranych meczów niż rywale nad nimi.

W Ameryce Północnej na zwycięskiej ścieżce wciąż znajduje się Ghost. Tym razem ekipa Josha 'steela' Nissana zdobyła dziewięć z dwunastu możliwych punktów, ulegając tylko INTZ na jednej z map. Poza tym, wyższość Kanadyjczyków musiało uznać Luminosity. Dobre występy zaowocowały bezpiecznym drugim miejscem w tabeli z możliwością dogonienia MIBR. Co do składu FalleNa, wygrał on kolejne dwa spotkania, choć na Mirage'u Rogue doprowadziło do dogrywki. Niżej w zestawieniu znajdują się Renegades, Team Liquid i NRG. Na samym dole znajdziemy za to Envy, które ma na koncie cztery oczka po czternastu starciach.

ESL Pro League powróci w przyszłym tygodniu. Pełny harmonogram ósmego sezonu można znaleźć tutaj. Tabele obu regionów są natomiast dostępne pod tym linkiem.