Za nami kolejne mecze w ramach Esports Championship Series. Sześć punktów na swoje konto dopisało North, które wskoczyło na drugie miejsce w europejskim regionie.
Roszady w składzie North po FACEIT Majorze przynoszą efekt w postaci dobrych występów w internetowych ligach. Tym razem Duńczycy dwukrotnie pokonali LDLC w szóstym sezonie ECS, dzięki czemu zrównali się punktami z liderem tabeli – Astralis. CadiaN i spółka doznali jednak też dwóch porażek, co plasuje ich na drugim stopniu zestawienia. Wczoraj rywalizowały również Ninjas in Pyjamas oraz OpTic. Szwedzka formacja wyszła z pojedynków zwycięsko, a zawdzięcza to przede wszystkim solidnej grze po stronie broniącej. Były to dla niej pierwsze triumfy w fazie zasadniczej.
W Ameryce Północnej także byliśmy świadkami czterech meczów, jednak dzień przebiegł bardziej jednostronnie, niż w Europie. Na początek walczyły NRG oraz Liquid. Ekipa dapsa dopiero rozpoczynała zmagania w ECS, a na początek dostała lidera tabeli. Ten jednak nie mógł skorzystać z usług Twistzza, w miejsce którego pojawił się trener zespołu – zews. To niewątpliwie przeszkodziło w osiągnięciu oczekiwanego rezultatu. Pomimo oddania sześciu punktów, Liquid utrzymało się na szczycie tabeli. W kolejnym dwumeczu zwycięstwami podzieliły się compLexity oraz Cloud9.
Dzisiaj czekają nas kolejne spotkania w ramach ECS. W Europie na serwerach najpierw pojawią się G2 Esports i fnatic, a później mousesports oraz OpTic. W Ameryce Północnej zobaczymy starcia NRG vs. Cloud9 i compLexity vs. Luminosity. Pełny harmonogram można znaleźć pod tym linkiem. Transmisja z ligowych potyczek dostępna jest na kanale FACEIT na YouTube.