AGO Esports przegrało dwie kolejne mapy w ósmym sezonie ESL Pro League. Tym razem Polacy musieli uznać wyższość BIG.
- de_train –
BIG 16:9
AGO Esports
Mapa rozpoczęła się od trzypunktowego prowadzenia AGO po udanych obronach w pistoletówce i dwóch kolejnych rundach. BIG przebudziło się po uzyskaniu karabinów, jednak za pierwszym podejściem zdołało osiągnąć tylko remis. Dopiero od wyniku 3:5 byliśmy świadkami okresu dominacji Niemców, którzy nie zeszli z właściwej ścieżki już do końca połowy, wygrywając ją 10:5. Co więcej, po zmianie stron widzieliśmy kontynuację tej serii, która ostatecznie zakończyła się po zdobyciu jedenastu punktów z rzędu. Polacy podjęli próbę comebacku, lecz byli w stanie zwyciężyć tylko cztery starcia. Po tym smooya i spółka zakończyli Traina triumfem 16:9.
- de_dust 2 –
AGO Esports 17:19
BIG
Początek drugiego spotkania wyglądał o wiele lepiej dla AGO Esports, które poszło śladami przeciwnika i również zaprezentowało świetną serię. Po zdobyciu siedmiu rund z rzędu polska formacja osiągnęła prowadzenie 9:2. Niestety, w końcówce nie była już w stanie przedrzeć się przez defensywę wroga, zachowując tylko trzypunktową przewagę przed zmianą stron. Pierwszym akcentem drugiej części Dusta była wygrana przez BIG pistoletówka. Niespodziewanie, Niemcy nie zdołali wyrównać, potknęli się za to przy stanie 8:9. Jedno zwycięstwo podbudowało ,,Jastrzębie”, które przejęły inicjatywę i odskoczyły na 14:8. Właśnie wtedy ekipa gob b podjęła próbę comebacku. Mało brakowało, by ona się powiodła, jednak drużyna nie wykorzystała rundy meczowej, co oznaczało dogrywkę. Dopiero w dodatkowym czasie gry przechyliła szalę zwycięstwa na swoją korzyść, wygrywając 19:17.
Porażka po dogrywce dała AGO Esports jeden punkt, lecz na pewno nie jest to pocieszające przy spojrzeniu na całą tabelę. Tam bowiem Polacy zajmują trzynaste miejsce z sześcioma oczkami po aż dwunastu meczach.