Marcin „Jankos” Jankowski razem z kompanami sprawili kolejną niespodziankę podczas tegorocznych Mistrzostw Świata. Pokonali oni Flash Wolves w playoffach i tym samym zagwarantowali sobie miejsce w playoffach.
Flash Wolves
Hanabi ‒ Urgot
Moojin ‒ Taliyah
Maple ‒ Ryze
Betty ‒ Mordekaiser
SwordArt ‒ Tahm Kench
vs.
G2 Esports
Aatrox ‒ Wunder
Gragas ‒ Jankos
Irelia ‒ Perkz
Heimerdinger ‒ Hjarnan
Alistar ‒ Wadid
W fazie wyborów bohaterów obie formacje zdecydowały się na wybór bardzo dziwnych bohaterów na dolną alejkę. Tym samym ostatecznie zobaczyliśmy starcie Mordekaisera i Heimerdingera w rękach nominalnych strzelców. Flash Wolves inwazją otworzyło Moojinowi okazje do mocnej gry dookoła dolnej alejki, ale rozsądna gra Hjarnana i Wadida sprawiła, że koreański leśnik nie był w stanie znaleźć okazji do zdobycia żadnego zabójstwa. Ostatecznie Moojin musiał przejść na górną cześć mapy, co otworzyło Jankosowi okazje do zrobienia presji na dolnej alejce. Tym samym drużyna polskiego leśnika była w stanie przygotować zanurkowanie pod wieże na dolnej alejce, które dało im pierwszą realną przewagę.
W środkowym etapie spotkania gracze Flash Wolves zaczęli się gubić, co był w stanie wykorzystać Hjarnana oraz Wadid. Gracze G2 szybko zniszczyli wieże pierwszego poziomu na górnej alejce, co pozwoliło im powiększyć prowadzenie. To pozwoliło przejąć im kontrolę nad górną cześcia lasu i stopniowo gracze G2 zaczęli wywierać presję pod baronem. Ostatecznie to gracze z Tajwanu po wyeliminowaniu jednego rywala ruszyli na barona, ale świetne wejście Wundera sprawiło, że G2 zaskakująco zdobyło barona. Chwilę później błąd Moojina pozwoliło ostatecznie graczom G2 zdobyć wzmocnienie od barona. Dzięki temu formacja Jankosa była w stanie stopniowo wchodzić w głąb bazy rywala, aż ostatecznie fantastyczne zagranie Perkza w pojedynku jeden na dwóch sprawiło, że zaskakująco to G2 dostało się do playoffów.