MIBR zostaje ostatnią ekipą, która wystąpi w szóstym sezonie ligi Esports Championship Series w regionie amerykańskim.
Brazylijsko-amerykańska formacja przed rozpoczęciem kwalifikacji do ECS musiała zrezygnować z uczestnictwa, ponieważ kolidowały czasowo z FACEIT Major London 2018. Jednak włodarze ligi zdecydowali się na przesunięcie tzw. Challenger Cup aby wszystkie zespoły mogły wziąć w nim udział.
MIBR przed poddanie jednego mecz walkowerem spadło do drabinki przegranych, przez co nie mogło pozwolić sobie na żadną wpadkę. Zawodnicy świetnie zdawali sobie z tego sprawę, a mecze na drodze do awansu okazały się formalnością. Pokonali najpierw Team One, następnie Bravado, aż ostatecznie w finalnym meczu z Gorilla Gang.
Szósty sezon Esports Championship Series wystartuje już dzisiaj. Przez najbliższe dwa miesiące dziesięć zespołów będzie rywalizować ze sobą w formacie „każdy z każdym” ze spotkaniami w charakterze podwójnego best-of-one. Cztery najlepsze zespoły awansują na finały, w których znajduje się aż $660,000.