Stawka w turnieju GG.BET Shuffle jest bardzo wysoka – najlepsza ekipa awansuje na Intel Extreme Masters w Chicago. Polacy słabo rozpoczęli tę drogę.
Virtus.pro podczas BLAST Pro Series Istanbul pokazało, że poczynili postępy podczas bootcampu. Udało im się wygrać z Cloud9, a wszystkie porażki z topowymi zespołami, oprócz Astralis, były bardzo bliskie. To przywróciło wiarę w lepszą dyspozycję Virtusów. Jednak po powrocie z największego tureckiego miasta, zaliczają kolejną bolesną porażkę. Przegrali pierwszy mecz w drodze do IEM Chicago 2018.
Spotkanie rozpoczęło się od mapy Mirage, gdzie Szwedzi po wygranej pistoletówce zaliczyli serię ośmiu wygranych punktów po stronie antyterrorystów. Dopiero wtedy Virtusi wzięli się za odrabianie strat i ostatecznie nie wyszli na tym źle, doprowadzając do wyniku 9:6 przed zmianą stron. Jednak Polacy po stronie broniącej całkowicie sobie nie poradzili, a zdecydowanie zabrakło na tej lokacji NEO oraz pashy, którzy skończyli mecz tylko z 10 trafieniami. Drugą mapą był Cache i tym razem spotkanie było o wiele bardziej wyrównane. Virtus.pro w pewnym momencie prowadziło 10:14, lecz nie zdołali domknąć spotkania. Red Reserve wykonało świetny powrót i ponownie okazało się lepsze.
Virtus.pro będzie musiało walczyć o utrzymanie się w grupie. Ich przeciwnikiem będzie przegrany ze spotkania Sprout vs. AGO, które odbędzie się już dzisiaj o godzinie 16:00.