Games Clash Masters dobiegło końca. Najlepsze okazało się być Heroic, które pokonało Team Kinguin w Wielkim Finale wynikiem 2:1.

Poland Team Kinguin

1

Faza pucharowa
Games Clash Masters
Wielki Finał

Train
(4:11; 5:5)

Mirage
(12:3; 4:0)

Nuke
(6:9; 1:7)

Denmark Heroic

2

Pierwsza połowa zdecydowanie należała do Heroic. Duńczycy wykorzystali fakt, że grają po łatwiejszej stronie – CT i dominowali Team Kinguin. Polacy od samego początku mieli problemy, aby przebić się przez obronę przeciwnika, ale nic dziwnego, bo Train to tego typu mapa. Na szczęście pod sam koniec Pingwiny wzięły się do roboty i przed drugą częścią wyrwały cztery punkty, które pozostawiły jakieś nadzieje na powrót.

Comeback nie mógł odbyć się bez wygrania pistoletówki, a dobrze tego świadomi podopieczni loorda ją zdobyli. Następnie na fullu, również Kinguin okazało się lepsze, przez co wynik robił się coraz bardziej wyrównany. Po krótkiej passie wygranych rund z rzędu przez TK, do głosu doszło Heroic, które przejęło inicjatywę i do końca jej już nie oddało – 16:9.Druga mapa, to praktycznie powtórka pierwszej, tylko tym razem, to Team Kinguin dominowało, a Heroic było w szoku i nie wiedziało co zrobić, aby przerwać tak dobrą grę Polaków. Nasi rodacy przeprowadzali świetne ataki i widać było, że ich strona terrorystów jest przygotowana. Duńczykom udało się pokonać Kinguin zaledwie trzy razy.

Połowa numer dwa szybko dobiegła końca, gdyż Heroic nie dało rady w pistoletówce. Polacy dzięki temu mogli szybko dokończyć dzieło zniszczenia – 16:3.Nuke, to taka mapa, na której antyterroryści mają ogromną przewagę. Drużyna, która rozpoczyna po tej stronie jest w znacznie lepszej sytuacji, ponieważ jeśli dobrze wejdzie w spotkanie, może je mieć pod kontrolą od początku, do samego końca. Heroic nie wykorzystało w pełni swojej szansy. Duńczycy wygrali nożówkę, która w teorii oznaczała łatwą przeprawę w pierwszej połowie dla nich, ale Team Kinguin atakowało całkiem dobrze i przed zmianą stron doprowadziło do wyniku 6:9, który nie był zły.

Okazało się jednak, że Heroic miało po prostu dzień, w którym znacznie lepiej grało im się po stronie terrorystów. Wygrali pistoletówkę, dzięki której mogli trochę odskoczyć Pingwinom, a później dokończyli mecz grając z pełnym ekwipunkiem – 16:7.

To koniec. Za nami trzy dni zmagań w Gdyni, które z największym uśmiechem na twarzach kończą reprezentanci Heroic. Wzbogacili się oni o $50 000, natomiast Team Kinguin na swoje konto dopisało $20 000 za zajęcie drugiego miejsca na podium.