Jastrzębie świetnie poradzili sobie podczas fazy grupowej DreamHack Montreal. Ekipa Wiktora „TaZa” Wojtasa dziś zagra o wyjście do play-offów.
Dziś w nocy rozpoczęły się rozgrywki na Nowym Kontynencie – DreamHack Open Montreal. Wśród ośmiu uczestniczących drużyn, znalazły się dwie polskie, które walczą o lwią część puli $100,000.
W grupie A najlepsze okazało się ENCE, które po pokonaniu eUnited oraz Red Reserve awansowało do półfinału. Ze Szwedami nie poradzili sobie zawodnicy Kinguin. TaZ i spółka walczyli na Trainie. Po nie najgorszej pierwszej połowie, gdzie jako terroryści zdobyli sześć punktów, wyszli na prowadzenie jednak nie potrafili domknąć spotkania. Ostatecznie ulegli wynikiem 16:14.
Grupa B została zdominowana przez AGO Esports. Ekipa Damiana „furlana” Kisłowskiego na początku zdeklasowała europejską drużynę Imperial, wygrywając z nimi mapę Train wynikiem 16:3. Następnie zmierzyli się z zespołem braci Teles – Luminosity. Ten pojedynek wyglądał na bardziej wyrównany, szczególnie w drugiej połowie, gdzie Brazylijczycy walczyli o comeback. Jednak AGO okazało się lepsze, wygrywając Dust2 wynikiem 16:11. Te dwa tryumfy zapewniły naszym awans do fazy pucharowej.
Wyniki z wczorajszych rozgrywek:
Grupa A
ENCE 16:9
eUnited
Red Reserve 16:14
Kinguin
ENCE 16:7
Red Reserve
Grupa B
AGO Esports 16:3
Imperial
Luminosity 19:17
Heroic
AGO Esports 16:11
Luminosity
Dziś Kinguin kontynuuje walkę o awans do fazy pucharowej. Zmianą względem wczorajszych spotkań jest to, że dzisiejsze mecze będą miały charakter best-of-three. Pingwiny potrzebują dwóch zwycięstw aby znaleźć się w play-offach. Jeżeli tego dokonają, to zmierzą się z AGO Esports.
Harmonogram na dziś:
- 16:00 –
eUnited vs
Kinguin
- 19:00 –
Imperial vs
Heroic
- 22:00 –
Red Reserve vs Kinguin/eUnited
- 01:00 –
Luminosity vs Heroic/Imperial