Wczorajsza porażka w starciu z FC Schalke 04 znacznie skomplikowała walkę podopiecznych Jacoba „YamatoCannon” Mebdi’ego o występ na tegorocznych Mistrzostwach Świata. Ich szanse nie są jednak przekreślone, a ewentualny sukces może potoczyć się wedle dwóch scenariuszy.
Minionego wieczoru odbyło się pierwsze półfinałowe starcie w ramach europejskiego League Championship Series. Po dwóch stronach konfliktu zobaczyliśmy przedstawicieli FC Schalke 04 oraz Team Vitality. Starcie przebiegło po myśli zawodników zgromadzonych pod szyldem niemieckiego klubu sportowego. Jako konsekwencje takiego wyniku, możliwość występu Kikisa i spółki podczas Mistrzostw Świata uległy skomplikowaniu.
Na chwilę obecną awans graczy Vitality może potoczyć się wedle dwóch scenariuszy. Pierwszy z nich uwzględnia awans poprzez uzyskane Championship Points. Aby założenia się spełniły, Fnatic musi wygrać letnie rozgrywki, natomiast drużyna Jactrolla zmuszona jest do pokonania w meczu o trzecie miejsce Misfits Gaming. Uzyskane wówczas 70 punktów pozwoli na zajęcie drugiego miejsca w klasyfikacji, a co za tym idzie, zapewnienie sobie miejsca na Mistrzostwach Świata.
Jeśli powyższy plan spali na panewce, ostatnią deską ratunku dla podopiecznych YamatoCannona będą regionalne finały, w ramach których wystąpią cztery drużyny z największą ilością zgromadzonych punktów, niebędące jednak w posiadaniu slota na Worldsy. Na chwilę obecną walki w tzw. Gauntlecie mogą być pewne G2 Esports oraz Splyce.
Podsumowując, niezwykle ważne dla losów Team Vitality będą dzisiejsze zmagania pomiędzy Fnatic a Misfits Gaming. Rozpoczęcie spotkania zaplanowano na godzinę 17:00, natomiast komentarza w języku polskim podejmie się Damian „Nervarien” Ziaja na swoim kanale w serwisie Twitch.TV.