Pierwsza półfinałowa seria letnich rozgrywek europejskiego League Championship Series zakończyła się z wynikiem korzystnym dla FC Schalke 04. Vander i spółka zmierzą się w finale z wygranym spotkania pomiędzy Fnatic a Misfits.
FC Schalke 04
Vizicsacsi ‒ Maokai
Amazing ‒ Skarner
Nukeduck ‒ Cassiopeia
Upset ‒ Ezreal
Vander ‒ Shen
vs.
Team Vitality
Kled ‒ Cabochard
Trundle ‒ Kikis
Galio ‒ Jiizuke
Varus ‒ Attila
Poppy ‒ Jactroll
Pierwsze półfinałowe spotkanie letniej kolejki europejskiego League Championship Series rozegrało się pomiędzy FC Schalke 04 oraz Team Vitality. Spotkanie zapowiadało się niezwykle ekscytująco, a jego ostateczne rozstrzygnięcie, niezależnie od wyniku, obiecywało obecność przynajmniej jednego Polaka w wielkim finale.
Rywalizacja rozpoczęła się od znakomitej interwencji Kikisa na górnej alei. Leśnik zaraz po zdobyciu czerwonego ulepszenia skierował się ku linii Cabocharda. Pomimo przejścia w pobliżu totemu wizji, Vizicsacsi zdawał się nie zauważać zagrożenia, które wkrótce pozbawiło go życia. Szybko jednak doszło do wyrównania, albowiem zaledwie kilkadziesiąt sekund później z życiem pożegnał się włoski midlaner.
Podopieczni Jacoba „YamatoCannon” Mebdi’ego radzili sobie znakomicie również pod względem kontroli poszczególnych celów mapy. To właśnie drużyna Jactrolla zdołała sięgnąć po Infernal Drake’a, Rift Heralda, a także pierwszą w grze wieżę. Tragiczna w skutkach okazała się jednak wymiana na środkowej alei, która w efekcie pozwoliła rywalom na zdobycie Barona Nashora. Upadek potężnego stwora oznaczał także całkowitą zmianę sił na Summoner’s Rift, co w ciągu następnych minut doprowadziło do zwycięstwa Schalke.
FC Schalke 04
Vizicsacsi ‒ Rumble
Amazing ‒ Skarner
Nukeduck ‒ Irelia
Upset ‒ Ezreal
Vander ‒ Shen
vs.
Team Vitality
Ornn ‒ Cabochard
Trundle ‒ Kikis
Taliyah ‒ Jiizuke
Varus ‒ Attila
Poppy ‒ Jactroll
Wraz z rozpoczęciem drugiej odsłony spotkania, zawodnicy FC Schalke 04 przeszli do ataku. Wykorzystując popełniane przez rywali błędy, zdołali zdobyć aż cztery zabójstwa, nim licznik czasu gry dobił dziesiątej minuty. Jedynym plusem, który należało przypisać Kikisowi i spółce była znakomita kontrola objectivów, albowiem to oni mogli poszczycić się szybkim zepchnięciem fortyfikacji, a także zdobyciem pierwszego Smoka, który zawitał na Summoner’s Rift.
Niestety, niewielkie sukcesy nie były w stanie obrócić losów rozgrywki. Drużyna Nukeducka dominowała swoich przeciwników niemalże pod każdym aspektem. Przewaga w złocie była ogromna, a deficyt, w jaki popadli gracze Vitality niweczył najlepszy aspekt ich kompozycji, jakim niewątpliwie były inicjacje. Sytuacja nie sprowadziła się do niczego innego, niżeli zwiększenia prowadzenia Schalke.
FC Schalke 04
Vizicsacsi ‒ Cho'Gath
Amazing ‒ Poppy
Nukeduck ‒ Irelia
Upset ‒ Kai'Sa
Vander ‒ Alistar
vs.
Team Vitality
Sion ‒ Cabochard
Kindred ‒ Kikis
Galio ‒ Jiizuke
Draven ‒ Attila
Braum ‒ Jactroll
Trzecia mapa przyniosła nam zupełnie odświeżony zespół Vitality, który najwyraźniej wyciągnął wnioski z poprzednich potyczek. Kikis po raz kolejny wykazał się znakomitą agresją, choć tym razem jego celem padł norweski leśnik. Niestety, nim Nukeduck pogodził się ze swoim losem, zdołał sprowadzić punkty życia Jiizuke do zera. W ciągu kolejnych minut Jactroll i spółka prowadzili znakomitą grę na całej mapie, sukcesywnie powiększając swoją przewagę, a także w pełni kontrolując znajdujące się na niej objectivy.
Sprawnie rozegrane starcie nie pozwoliło przedstawicielom Schalke na chociażby zabranie głosu. Idealnym podsumowaniem dominacji było zagarnięcie Barona Nashora zaledwie na kilkadziesiąt sekund po jego zawitaniu na Summoner’s Rift. Cenne ulepszenie szybko posłużyło do otworzenia bazy wroga, a w ostatecznym rozrachunku do uzyskania przez Attilę i spółkę pierwszego punktu serii.
Team Vitality
Cabochard ‒ Jarvan IV
Kikis ‒ Graves
Jiizuke ‒ Galio
Attila ‒ Draven
Jactroll ‒ Braum
vs.
FC Schalke 04
Poppy ‒ Vizicsacsi
Trundle ‒ Amazing
LeBlanc ‒ Nukeduck
Jhin ‒ Upset
Alistar ‒ Vander
Objawienie w wykonaniu Vitality, którego byliśmy świadkami, nie przełożyło się na kolejną mapę. Wczesny etap rozgrywki w pełni należał do ich oponentów, którzy za sprawą znakomitego pokazu umiejętności wyszli na prowadzenie pod względem ilości zabójstw, a także zepchniętych wież. Przekładało się to także na znaczną różnicę ekonomiczną. Jedynym argumentem przemawiającym na korzyść drużyny YamatoCannona był zdobyty Mountain Drake.
Deficyt, w którym pozostawali przeciwnicy FC Schalke 04 ,nie uniemożliwił rozwinięcia skrzydeł Attili. Pochodzący z Portugalii strzelec stał się swoistą podstawą mogącą obrócić losy spotkania. Po kilku udanych teamfightach Jiizuke i spółka podjęli decyzję o próbie zdobycia Barona Nashora. Choć buff trafił w ich ręce, następstwo zagrywki okazało się fatalne w skutkach – wywiązana wymiana wskazała na wyższość drużyny Vandera, która pochodem środkową aleją zdołała domknąć spotkanie z korzystnym dla siebie wynikiem.