Astralis pokonało TyLoo w decydującym starciu grupy „A” podczas trwającego obecnie DreamHack Masters Stockholm 2018. Tym samym to Duńczycy zapewniają sobie awans do ćwierćfinału turnieju.

China TyLoo

1

Faza grupowa
DreamHack Masters Stockholm 2018
Grupa „A”

Mirage
(12:3; 4:10)

Overpass
(6:9; 1:7)

Dust2
(5:10; 0:6)

Denmark Astralis

2

Mecz ten rozpoczął się od wygranej przez TyLoo rundy pistoletowej. Terroryści od razu przystąpili do ataku i wykorzystali swoją przewagę broni. Nikt się w tym momencie nie mógł spodziewać, że to dopiero początek rewelacyjnej passy dalekowschodniego zespołu. Astralis poległo podczas pierwszego fulla, co kosztowało Duńczyków kolejnymi utraconymi punktami. Większość kibiców zapewne nie mogła uwierzyć własnym oczom, gdy na tablicy wyników widniał rezultat 7:0 dla TyLoo. Ekipa Lukasa „gla1ve” Rossandera nie była w stanie obronić się przed wściekłymi i bardzo skutecznymi atakami oponentów.  Chińczycy podołali zadaniu i pierwszą połowę zgarnęli z wynikiem 12:3.

Wygranie drugiej rundy pistoletowej mogło oznaczać koniec Astralis na tej mapie. Pamiętajmy jednak, że nie bez powodu zespół ten znajduje się z ścisłej światowej czołówce. Podopieczni zonica zwyciężyli w starciu force buy i w tym momencie rozpoczął się ich comeback. TyLoo było w stanie zapewnić sobie do wykorzystania cztery map-pointy. Wykorzystując trzeci z nich, Chińćzycy wygrali de_mirage 16:13.Tym razem to Astralis otworzyło wynik mapy. Duńczycy bez wykorzystali fakt, iż ich przeciwnicy nie mieli pełnego ekwipunku, dzięki czemu powiększyli swoją przewagę. Dopiero po pięciu porażkach, TyLoo zdołało przebić się przez defensywę oponentów. Kiedy ekipa Ke „Mo” Liu była już o krok od remisu, wtedy – dosłownie w ostatniej setnej sekundy – Andreas „Xyp9x” Højsleth zdołał rozbroić bombę. Ten tryumf pozwolił Astralis na ponowne odskoczenie z wynikiem i możliwość zapewnienia sobie przewagi na początku zmagań po zmianie stron. Ostatecznie, ta część mapy zakończyła się wynikiem 9:6 dla Astralis.

Po wygraniu drugiej rundy pistoletowej, Astralis rozpoczęło szaleńczą gonitwę w kierunku trzeciej mapy. Duńczycy robili to, na co mieli ochotę. Nie minęła chwila, a terroryści prowadzili 15:6. TyLoo próbowało się bronić, jednak z marnym skutkiem. Astralis wygrało 16:7.Ostatnia mapa tego decydującego pojedynku grupy „A” rozpoczęła się od wygranej przez TyLoo rundy pistoletowej. Terroryści nie zdołali pójść za ciosem, dzięki czemu Astralis momentalnie weszło na fotel lidera. W tym momencie rozpoczęła się absolutna dominacja duńskiej formacji. Podopieczni Danny'ego „zonic” Sørensen powiększali swoją przewagę w zastraszającym tempie. Dopiero po dziewięciu porażkach z rzędu, TyLoo zdołało przełamać defensywę antyterrorystów. Chińćzycy próbowali wrócić do gry i robili wszystko, by zmagania po zmianie stron zacząć z jak najmniejszą stratą do rywali. Pięć rund to było jednak wszystko, co byli w stanie osiągnąć.

Wygranie drugiej pistoletówki przez Astralis oznaczało praktycznie podpisanie wyroku dla TyLoo. To Duńczycy byli na najlepszej drodze do zagrania w ćwierćfinale turnieju. Astralis wykonało swoje zadanie. Formacja ta wygrała trzecią mapę 16:6.Polska transmisja z DreamHack Masters Stockholm 2018 dostępna jest pod tym linkiem.