Fnatic jest trzecim zespołem, który żegna się z DreamHack Masters Stockholm 2018. Wczoraj Szwedzi przegrali z OpTic, dziś natomiast musieli uznać wyższość Heroic. Ekipa friberga pozostaje więc w walce o playoffy.
Heroic
2
Faza grupowa
DreamHack Masters Stockholm 2018
Grupa C
Mirage
(8:7; 8:4)
Inferno
(5:10; 3:6)
Train
(8:7; 8:4)
fnatic
1
Początek spotkania należał do fnatic, które najpierw bezproblemowo wygrało pistoletówkę, a później powtórzyło sukces w starciach z lepszym wyposażeniem. Co więcej, nawet na pierwszym fullu Heroic nie było w stanie przerwać serii rywala. Skuteczny rewanż Duńczyków nadszedł dopiero przy stanie 0:5. Dość szybkie przełamanie mogło zwiastować kłopoty antyterrorystów, lecz popisali się oni udanym forcem. Wtedy wreszcie wkroczyli na właściwe tory i podjęli próbę wyrównania. Solidna gra w defensywie zapewniła im remis na poziomie 7:7. Po chwili ekipa friberga zakończyła połowę kolejnym sukcesem i do przerwy prowadziła 8:7.
Po zmianie stron Heroic zaprezentowało skuteczny atak na bombsite A w pistoletówce. Drużyna bezproblemowo sięgnęła też po rundy anty force i anty eco, dzięki czemu na pierwszego fulla mogła szykować się z trzypunktową przewagą. Pełny ekwipunek i entry kill drakena nie wystarczył fnatic do przełamania oponenta. Sytuacja Szwedów była coraz gorsza. Zdobyli oni dwie potyczki od stanu 7:13, jednak później nie obronili się przed kolejnymi ofensywnymi próbami Duńczyków. Terroryści najpierw zapewnili sobie sześć szans na zakończenie Mirage'a, po czym wykorzystali trzecią z nich i zwyciężyli 16:11.Fnatic ponownie rozpoczęło mapę od wygrania pistoletówki, lecz tym razem dało się pokonać już moment później, kiedy rywal grał force'a. Heroic uniknęło pomyłki, dzięki czemu odskoczyło na 3:1. Szwedzi powrócili do spotkania po uzyskaniu karabinów. Mieli niewielkie problemy z ustabilizowaniem ekonomii, jednak dopięli swego i wyrównali na poziomie 4:4. Ponadto, na tym nie poprzestali i następne skuteczne ataki przełożyły się na prowadzenie 7:4. Wtedy nadszedł też rewanż zawodników broniących, ale na ich nieszczęście, spotkali się z natychmiastowym resetem. Od tego momentu fnatic spokojnie dokończyło połowę i po piętnastu rundach wygrywało 10:5.
Heroic wygrało drugą pistoletówkę. Starcie anty force nie poszło jednak po myśli formacji, która wykazała się brakiem koordynacji przy ataku na bombsite B. Takie zwycięstwo podbudowało fnatic, ponieważ zespół od razu zaczął przybliżać się do końcowego triumfu. Bezproblemowo zapewnił sobie aż dziewięć punktów meczowych. Po wykorzystaniu trzeciej szansy mógł cieszyć się ze zwycięstwa 16:8.Decydująca mapa rozpoczęła się od skutecznego odbicia bombsite'u w wykonaniu Heroic. Podłożenie ładunku pozwoliło fnatic na zakup karabinów w rundzie nr 3, a zespół świetnie to wykorzystał. Antyterroryści nie dawali za wygraną i błyskawicznie zresetowali swojego oponenta. Przewaga ekonomiczna przełożyła się na znaczne powiększenie prowadzenia. Przed kolejnym przełamaniem wynikiem było już 7:1 na korzyść Duńczyków. Wtedy szwedzka formacja podjęła próbę powrotu, która początkowo wyglądała znakomicie. Przy stanie 4:7 clutchem 1 vs 2 popisał się jednak AcilioN, czym zapewnił swojej ekipie zwycięstwo połowy. Zachowanie zaledwie jednego karabinu szybko odbiło się na zawodnikach broniących. Fnatic zaprezentowało następny udany atak i do końca tej części Traina nie oddało już punktu, przegrywając ostatecznie 7:8.
Po zmianie stron Heroic zgarnęło pierwsze trzy rundy i powiększyło prowadzenie do 11:7. Fnatic odpowiedziało na pierwszym fullu, lecz nie powtórzyło dobrej obrony. Terroryści byli już trzy punkty od zakończenia meczu i wtedy Szwedzi wzięli się do roboty. Zdobycie kilku potyczek z rzędu mogło zwiastować comeback, jednak friberg wraz z kolegami odparli tę próbę. Na ich konto wpadły cztery szanse na zwycięstwo. Po chwili gracze mogli już cieszyć się z wygranej 16:11.