W drugim spotkaniu ćwierćfinałowym europejskiego League Championship Series, Misfits Gaming podjęło walkę przeciwko G2 Esports. Choć w niektórych odsłonach spotkania ekipa Jankosa stawiała opór, to drużyna Hansa samy nie pozostawiła byłym mistrzom szans, eliminując ich w zaledwie trzech grach.
Misfits Gaming
Alphari ‒ Cho'Gath
Maxlore ‒ Skarner
Sencux ‒ Twisted Fate
Hans sama ‒ Kalista
Mikyx ‒ Alistar
vs.
G2 Esports
Gangplank ‒ Wunder
Gragas ‒ Jankos
LeBlanc ‒ Perkz
Kog'Maw ‒ Hjarnan
Braum ‒ Wadid
Misfits Gaming rozpoczęło spotkanie ćwierćfinałowe od dość zaskakującej fazy draftu. Króliczki zdecydowały się na kompozycję globalną, zbudowaną wokół Twisted Fate'a oraz zdolności do wykluczania z rozgrywki oponentów kombinacją Alistara i Skarnera. G2 Esports postawiło zaś na strzelca królującego w końcowych fazach gry.
Status quo, który panował przez pierwsze kilka minut odsłony otwierającej mecz zadowalał G2 Esports. Formacja z Jankosem w składzie chciała jak najmocniej przedłużyć fazę gry na alejkach, aby wykorzystać potencjał LeBlanc oraz zniwelować słabość Kog'Mawa do przepychania wież. Na przeszkodzie do osiągnięcia tego efektu stanął jednak Alphari – błyskawicznie po awansie na szósty poziom doświadczenia, brytyjski toplaner pokonał w walce jeden na jednego Wundera. To pozwoliło Misfits na przejęcie kontroli nad górną częścią Summoner's Rift.
Następne minuty stanowiły podręcznikowy pokaz zdobywania przewagi na mapie – Hans sama i Alphari sprawnie wymieniali się przydziałem linii, eliminując kolejne fale minionów, podczas gdy Maxlore operował w tych sektorach, w których Misfits przejmowało inicjatywę. Ekipa wyszła dzięki temu na znaczne prowadzenie, ograniczając jednocześnie pole do gry dla G2 Esports. Wtedy do strategii włączyła się globalna prezencja Sencuxa, co szybko zepchnęło Jankosa i spółkę do bazy. Reprezentantom hiszpańskiej organizacji udało się jedynie dwukrotnie zabić Mikyxa, zanim Misfits zniszczyło nexus swoich rywali.
G2 Esports
Wunder ‒ Sion
Jankos ‒ Sejuani
Perkz ‒ Ryze
Hjarnan ‒ Varus
Wadid ‒ Morgana
vs.
Misfits Gaming
Cho'Gath ‒ Alphari
Gragas ‒ Maxlore
Malzahar ‒ Sencux
Ezreal ‒ Hans sama
Braum ‒ Mikyx
Misfits próbowało rozpocząć drugą odsłonę w podobnym stylu, choć tym razem atak ekipy przypuszczony został na dolną aleję. Złe rozegranie potyczki pozwoliło jednak Jankosowi i Perkzowi na przybiegnięcie do walki, dzięki czemu to Mikyx pożegnał się z życiem jako pierwszy. Zawodnicy G2 Esports za długo pozostali pod wieżą Misfits, przez co Słoweniec dostał wystarczająco czasu na sflankowanie przeciwników dzięki Teleportacji. Tym samym, obie drużyny wyszły z tej walki z jednym zabójstwem.
Mieszane losy pierwszej kluczowej potyczki były perfekcyjnym zwiastunem następnych minut. G2 Esports podejmowało lepsze decyzje makrostrategiczne, niszcząc więcej wież od swoich oponentów, lecz to Misfits przeważało we wszelkich walkach. Mimo wszystko, to byli królowie Europy utrzymywali jednak prowadzenie w złocie. Ten balans został ponownie zachwiany przez Alphariego – Brytyjczyk udowodnił, iż Cho'Gath jest w jego rękach bardzo niebezpiecznym czempionem, zaś Hans sama zadawał ogromne obrażenia swoim Ezrealem. Przewaga Misfits była znacząca – Króliczkom udało się nawet wyjść na prowadzenie w ilości posiadanego złota.
Momentem, na który czekało G2 Esports było zbudowanie odpowiednich przedmiotów przez Perkza i Hjarnana. Osiągnięcie tego pułapu sprowokowało walkę, którą G2 Esports zdominowało, rozwiązując oblężenie swojej bazy. Wydawało się, że ekipa odwróci wreszcie losy drugiej odsłony spotkania, lecz Misfits błyskawicznie skorygowało swoje błędy i nie pozwoliło G2 na powrót do rywalizacji.
G2 Esports
Wunder ‒ Sion
Jankos ‒ Nocturne
Perkz ‒ Ryze
Hjarnan ‒ Varus
Wadid ‒ Alistar
vs.
Misfits Gaming
Dr. Mundo ‒ Alphari
Poppy ‒ Maxlore
Malzahar ‒ Sencux
Draven ‒ Hans sama
Braum ‒ Mikyx
Trzecia gra od samego początku była manifestem siły Misfits – w rękach strzelca tej formacji znalazł się Draven, zaś cała kompozycja drużyny wydawała się kontrować zamiary zawodników G2 Esports. Wyjątkowo ciężkie zadanie miał mieć Jankos – Polak musiał zagrać bezbłędnie, aby wykorzystać potencjał swojego Nocturne'a.
Misfits przystąpiło do bezpardonowego ataku – Hans sama oraz Mikyx pastwili się wręcz nad przeciwnym duetem z dolnej alejki, Alphari ponownie czuł się nad wyraz pewnie w starciach z Wunderem, zaś Maxlore doskonale kontrolował ruchy Jankosa i niwelował wszelkie zapędy G2 do agresji. Misfits zdobywało kolejne objective'y bez większej walki, spychając byłych królów Europy do głębokiej defensywy.
Dopiero po utracie dwóch inhibitorów, G2 Esports pokazało na co stać kompozycję tej drużyny – kombinacja umiejętności Ryze'a, Alistara oraz Siona kompletnie przemieliła Króliczki, dając Perkzowi i spółce nader potrzebne powietrze do oddychania w grze. Sukces tego starcia został powtórzony jeszcze raz zaledwie 3 minuty później, co spowodowało iż przewaga Misfits w ilości posiadanego złota stopniała do zaledwie trzech tysięcy sztuk kruszcu. Mimo tego, następna potyczka padła już łupem Misfits, które pewnie zakończyło spotkanie, gwarantując sobie wyjazd do madryckich finałów.