Ghost Gaming sprawia ogromną niespodziankę na ZOTAC Cup Masters. Skład Josha 'steel' Nissana pokonał OpTic w ćwierćfinale turnieju i jutro zmierzy się z Kinguin. Stawką tego spotkania będzie miejsce w wielkim finale.
OpTic Gaming
1
Faza pucharowa
ZOTAC Cup Masters 2018
Ćwierćfinał
Nuke
(3:12; 5:4)
Overpass
(10:5; 6:2)
Inferno
(2:13; 0:3)
Ghost
2
OpTic Gaming sięgnęło po pierwszą pistoletówkę, lecz moment później dało się pokonać rywalowi grającemu force'a. Po tym zobaczyliśmy jeszcze jedną wymianę jeden za jeden i dopiero wtedy Ghost nieco bardziej odskoczyło z prowadzeniem. Kanadyjska drużyna prezentowała świetną grę w defensywie i radziła sobie nawet w niekorzystnych sytuacjach liczebnych. Taka dyspozycja szybko zapewniła jej zwycięstwo połowy, kiedy na tablicy wyników widniało 8:2. Dominacja została przerwana dopiero przy stanie 2:10. Na niewiele się to zdało, ponieważ Duńczycy nie powtórzyli już tego sukcesu. To oznaczało rezultat 12:3 do przerwy, a kapitalną połowę rozegrał Wardell, który osiągnął statystyki na poziomie 24-3.
Po zmianie stron Ghost wygrało rundę pistoletową. Podobnie jak w pierwszej połowie, byliśmy świadkami udanych force'ów, które przybliżały ekipę z Ameryki Północnej do triumfu. Ostatecznie, na jej koncie pojawiło się aż jedenaście punktów mapowych. Wykorzystała piątą szansę i zwyciężyła 16:8.Ghost rozpoczęło Overpassa od świetnego odbicia bombsite'u A w pistoletówce. Starcie anty eco było tylko formalnością i Kanadyjczycy mogli szykować się na fulla z dwupunktowym prowadzeniem. Od czasu uzyskania karabinów OpTic Gaming wkroczyło na właściwą ścieżkę. Dwukrotnie dało się przełamać, jednak od razu odpowiadało przeciwnikowi, co niszczyło jego ekonomię. Solidna gra w ataku sprawiła, że duńska formacja była pewna zwycięstwa połowy przy stanie 8:4. W końcówce sięgnęła po dwie z trzech rund, dzięki czemu po wszystkich piętnastu prowadziła 10:5.
Druga pistoletówka wpadła na konto OpTic, a dwukrotne wykorzystanie lepszego wyposażenia dało im aż osiem oczek przewagi. Ghost próbowało wrócić do spotkania od pierwszego fulla, lecz zdobycie dwóch rund to wszystko, na co było ich stać. Później Duńczycy spokojnie dokończyli dzieło i zwyciężyli Overpassa 16:7.Początek decydującej mapy należał do Ghost, które wygrało nie tylko pistoletówkę i rundy anty force, ale również pierwszego fulla. Rewanż OpTic nadszedł przy stanie 0:4, lecz na ich nieszczęście, nie potrafili powtórzyć skutecznej obrony. Skład dowodzony przez steela przejął inicjatywę i coraz bardziej odskakiwał z wynikiem. Rezultat zaczynał zamieniać się w pogrom, ponieważ wszystkie punkty wpadały na konto Kanadyjczyków. Wydawało się, że długo wyczekiwane przełamanie nastąpi w rundzie nr 12, lecz Wardell popisał się niesamowitym clutchem 1 vs 3 z AWP. To musiało jeszcze mocniej zniechęcić Duńczyków, którzy zdobyli dopiero ostatnie starcie tej połowy, kończąc ją tym samym wynikiem 2:13.
Po zmianie stron Ghost skutecznie odbiło bombsite A i przybliżyło się do ogromnej niespodzianki. Moment później antyterroryści zapewnili sobie aż trzynaście rund meczowych. Szybko wykorzystali szansę i mogli cieszyć się z wygranej 16:2.