Początek siódmego tygodnia rozgrywek przyniósł nam kilka kluczowych wyników. Gracze Cloud9, OpTic i Team SoloMid wygrali swoje spotkania, dzięki czemu nadal mają realne szansę na walkę o playoffy.

Początek spotkania w pełni należał do zawodników 100Thieves. Ryu w 2 minucie spotkania zdołał wyeliminować wrogiego leśnika, dzięki czemu chwilę później AnDa był w stanie zdobyć wzmocnienie od piekielnego smoka. Od tego momentu leśnik Team Liquid zaczął grać o wiele ostrożniej i z tego powodu tempo gry mocno spowolniło. W 13 minucie spotkania doszło do pierwszej większej walki zespołowej, w której to formacja Pobeltera okazała się być lepsza od przeciwnika. Kolejne minuty, jednak nadal należały do graczy 100Thieves, którzy zdobywali kolejne zabójstwa. Pierwsza struktura została zniszczona dopiero w 18 minucie przez Cody Suna i jego kolegów. Chwilę później doszło do potężnej walki zespołowej o heralda. W niej gracze Team Liquid wygrali o jedno zabójstwo i zdobyli oko heralda. Kolejne minuty, jednak nadal należały do graczy 100Thieves, którzy wykorzystywali pasywną grę przeciwnika i zdobywali kolejne cele mapy. Ostatecznie gracze Liquid doczekali do momentu, kiedy wybrane przez ich postacie zdobędą wymagane przedmioty. W 31 minucie doprowadzili do walki zespołowej, w której zmiażdżyli rywali i zdobyli wzmocnienie od barona. Od tego momentu Pobelter z kolegami kompletnie kontrolowali spotkanie i stało się tylko kwestią czasu, kiedy wygrają ten mecz. W 42 minucie wygrali ostatnią walkę zespołową i zniszczyli wrogi nexus.Cloud9 po raz kolejny zdecydowało się wystawić Blabera w podstawowym składzie. Leśnik, który jeszcze do niedawna grał w akademii Cloud9, szybko wypracował pierwszą krew na środkowej alejce i tym samym zyskał kontrolę nad mapą. Chwilę później Blaber zdołał przeprowadzić udane zanurkowanie pod wieżę na dolnej alejce i tym samym zapewnił dwa kolejne zabójstwa dla swojej formacji, jednak chwilę później świetna teleportacja Solo sprawiła, że to Clutch Gaming zdobyło trzy zabójstwa i mocno wyrównał stan rywalizacji w tym spotkaniu. Chwilę później doszło do starcia zespołowego o heralda i po nim gracze Cloud9 ponownie zyskali kontrolę nad mapą. Mimo wszystko drużyna Jensena miała sporę problemy z przejęciem kontroli nad baronem i po 25 minucie spotkania zaczęli oddawać pojedyncze zabójstwa, które sprawiały, że ich prowadzenie znacząco topniało. Dopiero w 33 minucie gracze Cloud9 zdołali wygrać walkę zespołową i tym samym zapewnić sobie wzmocnienie od barona. W tym momencie defensywa Clutch Gaming kompletnie się posypała i chwilę później gracze tej drużyny musieli oglądać wybuch własnego nexusa.Początek spotkania był niesamowicie dynamiczny. Reignover szybko wypracował pierwszą krew dla swojej drużyny, ale chwilę później świetna rotacja Huniego sprawiła, że koreański zawodnik samodzielnie zabił swojego byłego kompana z Fnatic. Kolejne minuty, jednak należały do graczy Counter Logc Gaming, którzy za sprawą bardzo dobrej gry duetu ReignOver i BioFrost kontrolowali sytuację na mapie i zdobywali kolejne zabójstwa. W 15 minucie doszło do pierwszej większej walki zespołowej, w której po raz kolejny lepiej poradzili sobie gracze CLG. Drużyna ReignOvera nie była w stanie przełożyć przewagi w zabójstwach na cele mapy i chwilę później ich przeciwnicy zdobyli pierwszą cegłę. Lisy świetnie czytały ruch przeciwnika i niszczyły kolejne struktury, co pozwoliło im wyjść na prowadzenie w złocie, pomimo tego, że przeciwnicy mieli więcej zdobytych zabójstw. Po wyłapaniu Smoothiego gracze CLG ruszyli na barona, ale nie zdołali go unicestwić, gdyż wcześniej Huni i Lost zdobyli dwa zabójstwa, co skutecznie zmusiło graczy CLG do wycofania się. Przez kolejne minuty lisy wygrały dwa starcie zespołowe i wkrótce zdobyły wzmocnienie od barona. Chwilę później zniszczyły dwa inhibitory, dzięki czemu gracze Echo Fox zmusili przeciwników do walki zespołowej. Drużyna Huniego unicestwiła przeciwników i zakończyła spotkanie.Od początku spotkania stroną wyraźnie dominującą było OpTic. Szybka akcja Akkadiana na dolnej alejce dała pierwsze zabójstwo dla strzelca tej formacji. Kluczowa była, jednak kontrola, jaką OpTic zyskała nad tą częścią mapy. Po 10 minutach przekuli to w pierwszą cegłę. Chwilę później doszło do walki drużynowej o piekielnego smoka. Lepiej w niej poradzili sobie gracze FlyQuest, którzy zdobyli dwa zabójstwa i unicestwili smoka. Tym samym spotkanie się chwilowo wyrównało, ale świetna rotacja Dhokla pozwoliła graczom OpTic zanurkować pod wieżę na dolnej alejce i zdobyć kolejne zabójstwo. Santorin zdołał zabezpieczyć drugiego piekielnego smoka dla FlyQuest, dzięki czemu mocno wzmocnił ich potencjał w późnym etapie spotkania. Ostatecznie gracze tej formacji w 27 minucie zdobyli wzmocnienie od barona i ruszyli ku bazie rywala. Chwilę później zniszczyli pierwszy inhibitor w tym meczu, ale nie zdołali zakończyć spotkania. Cztery minuty później, kiedy rywale nie mieli już na swoim koncie tego wzmocnienia, zawodnicy OpTic doprowadzili do walki zespołowej. W niej świetna postawa Dhokla dała przewagę OpTic, którą wkrótce wykorzystali, przejmując wzmocnienie od starszego smoka i barona. Ostatecznie po 43 minutach gry drużyna, w której skład wchodzi PowerOfEvil, zakończyła spotkanie i odniosła ważną wygraną nad FlyQuest.Obaj leśnicy od początku spotkania walczyli o kontrolę nad środkową alejką. W tym aspekcie początkowo lepiej poradził sobie Grig, który razem z Bjergsenem zdobył dwa zabójstwa w pierwszych minutach gry. Następnie strażnicy bardzo dobrze odpowiedzieli na agresję rywala na dolnej alejce i doprowadzili do walki zespołowej, w której zdobyli dwa zabójstwa. W środkowym etapie spotkania warunki dyktowali gracze TSM, którzy wykorzystali przewagę na środkowej alejce. Już w 21 minucie spotkania drużyna Bjergsena miała na swoim koncie wzmocnienie od barona. Z jego pomocą zwiększyli swoją przewagę i utorowali sobie drogę do inhibitora. Kilka minut później ponownie zabili tego stwora i tym razem zakończyli spotkanie.