Cloud9 odniosło niesamowicie ważną wygraną w starciu z Team SoloMid i tym samym zbliżyli się do swoich odwiecznych rywali w tabeli amerykańskiego LCS.
Szósty tydzień rozgrywek rozpoczęły typowo amerykańskie derby. Po raz kolejny zmierzyli się ze sobą gracze Team SoloMid i Cloud9. Tym razem sytuacja wokół tego meczu była nietypowa, gdyż obie formacje znajdują się aktualnie w dolnej połowie tabeli. Początek spotkania ułożył się dobrze dla Cloud9, gdyż Licorice zdołał wypracować zabójstwo w sytuacji jeden na dwóch, dzięki czemu dał przewagę swojemu leśnikowi. Blaberfish to wykorzystał i wkrótce to gracze Cloud9 zaczęli dyktować tempo gry. Chwilę później doszło do walki zespołowej, w której Sneaky, który grał Quinn, zdobył dwa zabójstwa i dzięki temu jego formacja wyszła na jeszcze wyższe prowadzenie. W środkowym etapie spotkania o wiele lepiej radzili sobie gracze TSM, którzy świetnie poruszali się po mapie i tym samym niszczyli kolejne struktury, które ostatecznie pozwoliły im wyjść na prowadzenie. W 26 minucie formacja Sneakyego ponownie zniszczyła rywala w starciu zespołowym i tym razem zabezpieczyła już barona na swoje konto. Cloud9 długo szukało drogi do bazy rywala, ale ostatecznie po 36 minutach gry byli oni w stanie odnieść bardzo ważne zwycięstwo.Początek spotkania w pełni ułożył się po myśli graczy OpTic. Potężny błąd ReignOvera sprawił, że zginął on z rąk Akkadiana i tym samym jego formacja straciła kontrolę nad mapą. Leśnik OpTic szybko wykorzystał komfortową sytuację i zaczął budować przewagę dla swojej formacji. Już po 10 minutach gry zdołali oni zniszczyć pierwszą strukturę CLG. Drużyna Huhiego grała bardzo ostrożnie i za wszelką cenę starała się spowolnić tempo gry i ataku graczy OpTic. W środkowym etapie spotkania drużyna Akkadiania niszczyła kolejne struktury, ale grała coraz agresywniej, co wkrótce przełożyło się na błędy w ich wykonaniu. Reprezentanci CLG powoli odrabiali straty, zdobywając kolejne zabójstwa. Zawodnicy OpTic długo szukali okazji do powiększenia swojej przewagi i w 29 minucie spotkania unicestwili barona oraz zdobyli jego wzmocnienie. Dhokla na bocznej alejce szybko zniszczył pierwszy inhibitor przeciwnika. Ostatecznie CLG przetrwało to oblężenie, a kilka minut później wygrało walkę zespołową, która pozwoliła im zgładzić barona. Mimo tych poważnych błędów gracze OpTic nadal kontrolowali przebieg spotkania i ostatecznie po dobrej grze Dhokla zdołali zanotować wygraną.Od początku spotkania lepiej radzili sobie gracze Echo Fox. Co prawda pierwszą krew zdobył leśnik FlyQuest, ale chwilę później Damonte w pojedynkę wyeliminował Keane. Od tego momentu lisy zaczęły powoli budować przewagę, wykorzystując potężną kontrolę nad środkową alejką, co przełożyło się na kontrolę nad mapą. Za pomocą dobrych rotacji ze środkowej alejki gracze Echo Fox stopniowo niszczyli kolejne struktury, co natychmiast przełożyło się na przewagę w złocie. W środkowym etapie spotkania lisy już w pełni dyktowały tempo gry i doprowadzały do kolejnych walk drużynowych. W nich brylował Damonte, który za sprawą ogromnej przewagi miażdżył rywali w walkach zespołowych. Już w 20 minucie spotkania formacja Huniego była w stanie unicestwić barona. Przez kolejne trzy minuty lisy zniszczyły wszystkie inhibitory przeciwnika, a chwilę później przy pomocy wzmocnionych stronników zakończyli spotkanie.Strażnicy kompletnie zdominowali początkowy etap spotkania. Deftly i Matt zmiażdżyli rywali na dolnej alejce, a całe Golden Guardians miało na swoim koncie 5 zabójstw i to po pięciu minutach spotkania. Strażnicy starali się wykorzystać potężną przewagę na dolnej alejce, ale dwie nieudane próby zanurkowania pod wieżę kosztowały ich utratę trzech zabójstw, a także stratę większości wypracowanej przewagi. Wkrótce udało się Contractzowi przeprowadzić zanurkowanie pod wieże na dolnej alejce i ostatecznie jego drużyna była w stanie zniszczyć pierwszą strukturę. Strażnicy kontrolowali sytuację w środkowym etapie spotkania aż do 27 minuty, kiedy to zostali zmiażdżeni w walce zespołowej przez Impacta. Od tego momentu to gracze Team Liquid zaczęli dyktować warunki, a ich przeciwnicy cofnęli się do kompletnej obrony. Wkrótce drużyna Pobeltera zabezpieczyła barona i od tego momentu już w pełni dominowali w tym meczu. Po 41 minutach gry zawodnicy Team Liquid dokończyli swój niesamowity powrót do meczu i zanotowali wygraną.W ostatnim spotkaniu 100Thieves mierzyło się z Clutch Gaming. W rewanżu za półfinał poprzedniej edycji amerykańskiego LCS. Początek spotkania był niesamowicie wyrównany, ale po 10 minutach gry to gracze 100Thieves wygrali walkę zespołową i wyszli na prowadzenie w złocie. Clutch Gaming z Pigletem w składzie starało się odrobić straty i po 20 minutach gry byli w stanie wyrównać ilość złota z ilością złota posiadaną przez przeciwnika. Gracze 100Thieves długo starali się podejść pod barona, ale przez kolejne kilka minut nie byli w stanie przejąć pełnej kontroli nad rzeką. Ostatecznie drużyna Ryu rzuciła się na tego stwora i zdobyła jego wzmocnienie, ale przypłaciła to przegraną walką zespołową. Mimo wszystko w dalszym ciągu to 100Thieves kontrolowało przebieg spotkania i po 44 minutach drużyna Ssumdaya zanotowała kolejną wygraną.