Polski skład obronną ręką wyszedł ze spotkań pierwszego dnia DOTA Summit 9, zdobywając pierwsze punkty do klasyfikacji.
Wczoraj rozpoczęła się pierwsza faza DOTA Summit 9. Drużyny grają w niej mecze BO2 na zasadzie każdy z każdym, a dwie które zdobędą najwięcej punktów znacznie ułatwią sobie drogę do finału.
Let's Do It czekało bardzo trudne zadanie, gdyż turniej rozpoczęli od starć z najlepszymi zespołami. Jednak mimo przeciwności udało im się zyskać pierwsze cenne punkty w klasyfikacji.
Choć wygranie kwalifikacji sugerowało powrót do formy LDI sprawiło niespodziankę. Mecz z Fnatic nieomal zakończył się nawet pełnym triumfem polskiego składu. Niestety mimo świetnych hooków Kacora i znaczącej przewagi nie był on w stanie domknąć pierwszej rozgrywki. W dalszej fazie gry EternalEnvy grający Terrorbladem okazał się zbyt tankowaty podczas gdy Abed swoim Storm Spiritem skutecznie wybijał rozbierających się rywali. W drugiej grze Polacy nie dali już szansy przeciwnikom. Dzięki fenomenalnej grze całej drużyny, a przede wszystkim Nishy na Linie zdołali zremisować spotkanie z Fnatic 1:1.
Zgodnie z harmonogramem turnieju LDI nie miało dużo czasu na odpoczynek i chwilę później rozpoczęło spotkanie z Evil Geniuses. Doświadczony zespół po paru ostatnich zmianach w składzie bardzo przekonująco wygrał pierwszą grę. Mimo to Polacy nie poddali się i już w drugiej rozgrywce wymieniali z przeciwnikami zabójstwo za zabójstwo, równocześnie powiększając swoją przewagę na mapie. Zmusili tym samym EG do przejścia do defensywy i dzięki podejmowaniu dobrych decyzji o teamfightach wygrali grę.
Let's Do It zakończyło dzień pierwszy z wynikiem 2:2.
Wyniki wszystkich spotkań z 25.07:
- Fnatic 1:1 Optic Gaming
- Fnatic 1:1 Let's Do it
- Let's Do It 1:1 Evil Geniuses
- Evil Geniuses 2:0 VGJ.Storm
- PaiN Gaming 0:2 VGJ.Storm
Dzisiaj Polaków czeka tylko starcie z Optic Gaming, które rozpocznie się o godzinie 18.00. Zachęcamy do kibicowania!