AGO Esports utrzymało się w rozgrywkach DreamHack Open Valencia 2018. Polacy pokonali Giants w meczu eliminacyjnym grupy „A”. Ich następnym przeciwnikiem będzie North.
Giants
0
Faza grupowa
DreamHack Open Valencia 2018
Grupa „A”
Overpass
(2:13; 0:3)
Inferno
(8:7; 6:9)
AGO Esports
2
Pierwsza mapa tego turnieju eliminacyjnego rozpoczęła się od wygranej przez AGO Esports pistoletówki. Antyterroryści wykorzystali przewagę broni, dzięki czemu już po chwili byli na trzypunktowym prowadzeniu. Giants wykorzystało fulla, lecz formacja ta nie zdołała pójść za ciosem. Nasi rodacy zaczęli kontrolować przebieg tej połowy. Dobra i przemyślana defensywa przynosiła oczekiwany rezultat. Giganci raz za razem odbijali się od niej, nie mogąc nawet podłożyć bomby. Drobne potknięcie nie wybiło Polaków z rytmu. Jastrzębie miały tę połowę już w garści. Teraz ekipa miNIroXa robiła wszystko, by z jak największą przewagą rozpocząć zmagania po zmianie stron. Bezradne Giants musiało pogodzić się z faktem, iż AGO Esports zgarnęło w pierwszej połowie aż trzynaście punktów.
O porannej formie AGO świadczyła druga runda pistoletowa, którą Michał „snatchie” Rudzki wraz z Tomaszem „phr” Wójcikiem wygrali, będąc w sytuacji 2 vs 5. Nie minęła chwila, a AGO Esports pokonało rywali na wybranej przez nich mapie 16:2. AGO raz jeszcze zgarnęło rundę pistoletową. Niestety, ale nasi rodacy wykorzystali tylko jedną rundę, w której mieli lepsze wyposażenie. Później do głosu doszło Giants. Portugalczycy skutecznie przebijali się przez obronę oponentów. Już chwilę później terroryści mieli dwa razy więcej punktów, niż przez całą pierwszą mapę. Tym razem to Jastrzębie nie mogły znaleźć właściwego rytmu gry. Giants zapewniło sobie zwycięstwo w pierwszej połowie. Na szczęście, ekipa Damiana „Furlan” Kisłowskiego wzięła się w garść i do końca połowy nie oddała już ani jednego punktu.
Wygranie czwartej pistoletówki z rzędu dało naszym rodakom remis. AGO Esports weszło na fotel lidera. Polacy wkręcili się na naprawdę wysokie obroty. Dopiero po sześciu porażkach z rzędu, Giganci znaleźli sposób na obronienie się przed atakiem rywali. To jednak Jastrzębie prowadziły 14:10 na drugiej mapie. Dzieliły ich tylko dwie rundy od utrzymania się w turnieju. Na sam koniec podstawowego czasu rozgrywka stała się naprawdę bardzo emocjonująca. Giants prawie doprowadziło do remisu, gdy duet GruBego i snatchiego stanął na wysokości zadania, by zyskać dwa punkty meczowe. Wydawać by się mogło, że na Inferno ujrzymy dogrywkę. AGO Esports stanęło na wysokości za dania i postawiło przysłowiową kropkę nad „i”, wygrywając drugą mapę 16:14.Polska transmisja z DreamHack Open Valencia 2018 dostępna jest pod tym linkiem.