FaZe Clan dołącza do Astralis w półfinale ESL One Cologne 2018. Skład Finna 'karrigan' Andersena okazał się najlepszy w grupie B, a swój awans przypieczętował zwycięstwem nad fnatic.

FaZe Clan European Union

2

Faza grupowa
ESL One Cologne 2018
Grupa B

Overpass
(14:1; 2:3)

Mirage
(6:9; 5:7)

Inferno
(14:1; 2:0)

Sweden fnatic

1

Runda pistoletowa na Overpassie przyniosła spore emocje. Najpierw czterema fragami popisał się KRIMZ, a później clutcha 1 vs 2 ugrał cromen. Po tym zwycięstwie FaZe Clan ponowiło sukces w starciu anty eco, a także na pierwszym fullu. Jak się okazało, to był tylko początek dominacji podopiecznych RobbaNa. Fnatic nie miało pomysłu na przedarcie się przez obronę rywala i oddawało kolejne punkty. Antyterroryści zapewnili sobie wygranie połowy, a co więcej, zachowali przy tym czyste konto. Szwedzi czasami doprowadzali do sytuacji 1 vs 1 lub 1 vs 2, ale koniec końców, wszystkie pojedynki wpadały na konto FaZe. Kapitalna passa została przerwana dopiero w rundzie nr 15. Flusha i spółka zdołali ją zwyciężyć i przed zmianą stron przegrywali 1:14.

Fnatic sięgnęło po drugą pistoletówkę, lecz pozwoliło w niej na podłożenie ładunku. To dało ekipie NiKo możliwość zakupu karabinów już przy stanie 14:3. Terroryści należycie wykorzystali posiadany ekwipunek, a później wykorzystali drugą z dwunastu szans i wygrali Overpassa 16:4.Fnatic bez większych problemów wygrało pistoletówkę, lecz moment później dało się pokonać przeciwnikowi grającemu force'a. Ten błąd musiał zmotywować Szwedów, ponieważ oni także błyskawicznie odpowiedzieli. Wtedy zakończyły się też wymiany, a kilka punktów z rzędu zdobyła ekipa JW. FaZe Clan przebudziło się przy stanie 1:5. Zespół raina dał się raz przełamać, ale ostatecznie doprowadził do remisu na poziomie 6:6. Utrata przewagi dobrze podziałała na fnatic, ponieważ drużyna ta sięgnęła po trzy ostatnie rundy tej połowy, dzięki czemu do przerwy prowadziła 9:6.

Po zmianie stron międzynarodowy skład szybko wyrównał stan spotkania. Zdołał nawet uzyskać jednopunktowe prowadzenie, lecz to był koniec jego serii. Od tego momentu fnatic przejęło inicjatywę, a kilka solidnych ataków zapewniło im cztery szanse na zakończenie mapy. Po chwili mogli już cieszyć się ze zwycięstwa 16:11.FaZe Clan podniosło się po porażce na Mirage'u, a szczególnie dotyczy to GuardiaNa, który zdobył w pistoletówce ace'a. Jego drużyna bezproblemowo poradziła sobie też w rundach anty eco, dzięki czemu na fulla szykowała się z prowadzeniem 3:0. Co więcej, nawet pełny ekwipunek nie pomógł fnatic w pokonaniu oponenta. Przebieg mapy zaczynał coraz bardziej przypominać Overpassa. Tutaj karrigan wraz z kolegami również byli pewni wygrania połowy i zachowali przy tym czyste konto. Skuteczny rewanż Szwedów nadszedł dopiero przy stanie 0:9. Na ich nieszczęście, zostali błyskawicznie przełamani. Od tego momentu FaZe całkowicie zdominowało końcówkę tej części Inferno i zakończyło ją rezultatem 14:1.

Druga pistoletówka wpadła na konto zespołu raina, co jednocześnie dało mu aż czternaście rund meczowych. Zawodnicy błyskawicznie dokończyli dzieło i zniszczyli fnatic wynikiem 16:1.