FaZe Clan awansuje do fazy pucharowej ESL One Cologne 2018. Europejski skład zapewnił sobie to po zwycięstwie nad MIBR. Brazylijczycy spadają natomiast do dolnej drabinki, gdzie ich kolejnym rywalem będzie North.

FaZe Clan European Union

2

Faza grupowa
ESL One Cologne 2018
Grupa B

Dust 2
(10:5; 6:4)

Mirage
(9:6; 7:6)

Brazil MIBR

0

Runda pistoletowa wpadła na konto FaZe przez błąd przeciwnika – Brazylijczycy mieli liczebną przewagę, ale zabrakło im czasu na podłożenie ładunku. Chwilę później prowadzenie Europejczyków wynosiło już 3:0, a to dzięki wykorzystaniu lepszego ekwipunku. MIBR odpowiedziało od razu po uzyskaniu karabinów. Terroryści zdołali szybko wyrównać, lecz jak się okazało, to wszystko na co było ich w tamtym momencie stać. Ekipa dowodzona przez karrigana wzięła się w garść po utracie korzystnego wyniku. Od stanu 3:3 zdecydowanie przejęła ona inicjatywę. Świetna gra w obronie zapewniła jej zwycięstwo połowy na poziomie 8:3. Dominacja została przerwana dopiero w końcówce, kiedy to FalleN i spółka sięgnęli po dwie ostatnie rundy i do przerwy przegrywali 5:10.

Po zmianie stron MIBR znacznie przybliżyło się do wyrównania, lecz ostatecznie nie osiągnęli tego celu, ponieważ potknęli się na ostatniej prostej. Od wyniku 10:9 to FaZe radziło sobie lepiej na serwerze i jako pierwsze przybliżało się do triumfu. Brazylijczycy nie potrafili odeprzeć ataków oponenta, co sprawiło, że na koncie Europejczyków pojawiło się sześć rund mapowych. Po chwili mogli oni już cieszyć się ze zwycięstwa 16:9.Druga mapa rozpoczęła się od trzypunktowego prowadzenia MIBR po udanych obronach w pistoletówce i rundach anty eco. FaZe Clan otworzyło dorobek punktowy od razu po uzyskaniu pełnego ekwipunku. Europejski skład błyskawicznie wyrównał stan spotkania, po czym sam mógł budować przewagę. Przed kolejnym przełamaniem w wykonaniu rywala zdobył aż siedem punktów z rzędu. Od tego momentu brazylijska formacja rzuciła się do odrabiania strat, lecz była w stanie ugrać tylko trzy z pięciu pozostałych potyczek. Tym samym, rezultat przed zmianą stron to 9:6 na korzyść FaZe.

Druga pistoletówka poszła po myśli Europejczyków, którzy tym razem nie potrafili jednak ponowić sukcesu. Ten sam błąd popełniło jednak MIBR. NiKo wraz z kolegami spółka nie zmarnowali następnej szansy i przejęli inicjatywę. Pokazywali solidną obronę i odpierali każdą kolejną ofensywną próbę przeciwnika. Dominacja przełożyła się na aż osiem rund meczowych. Wtedy w szeregach antyterrorystów pojawiły się problemy, a Brazylijczycy podjęli próbę powrotu. Strata była jednak zbyt wysoka, a ostatecznie FaZe zakończyło spotkanie wynikiem 16:12.