Team Liquid jest kolejnym zespołem, który zapewnił sobie awans do playoffów piątego sezonu ECS. Amerykańska drużyna pokonała fnatic i teraz czeka ją półfinał, gdzie zmierzy się z NRG.
Team Liquid
2
Faza grupowa
ECS Season 5 Finals
Grupa A
Nuke
(11:4; 5:1)
Inferno
(7:8; 9:5)
fnatic
0
Team Liquid od początku prezentowało dobrą grę w ofensywie, a to przełożyło się na uzyskanie trzypunktowego prowadzenia. Co więcej, nawet pełny ekwipunek nie pomógł fnatic w przełamaniu rywala. Skuteczny rewanż antyterrorystów nadszedł dopiero przy stanie 0:5. Na nieszczęście szwedzkiej drużyny, została ona błyskawicznie zresetowana. Amerykanie ponownie przejęli inicjatywę i nawet przy stracie punktu, natychmiast wracali na właściwą ścieżkę. Zawodnicy broniący przebudzili się dopiero w końcówce i po zdobyciu dwóch ostatnich rund zmniejszyli stratę do 4:11.
Po zmianie stron Liquid zwyciężyło pistoletówkę, a moment później poradziło sobie także w potyczkach z lepszym wyposażeniem. Fnatic odpowiedziało na pierwszym fullu, lecz jak się okazało, to wszystko na co było ich stać. Amerykańska formacja szybko dokończyła dzieło i wygrała Nuke'a 16:5.Fnatic podniosło się po wysokiej porażce na Nuke'u i o wiele lepiej rozpoczęło wybraną przez siebie lokację. Niektóre z pierwszych rund były wyrównane i kończyły się odbiciami bombsite'ów, ale zawsze wpadały na konto Szwedów. Skuteczna odpowiedź Team Liquid nadeszła dopiero, kiedy na tablicy wyników widniało 0:6. Na początku byliśmy świadkami dwóch wymian jeden za jeden, po czym wreszcie to Amerykanie przejęli inicjatywę. Końcówka połowy należała do nich i przed zmianą stron przegrywali już tylko 7:8.
Druga pistoletówka przyniosła wyrównanie, a Liquid spokojnie wykorzystało też przewagę wyposażenia, co przełożyło się na prowadzenie 10:8. Antyterroryści na tym nie poprzestali i zdołali zdobyć jeszcze dwie rundy przed rewanżem rywala. Fnatic walczyło o remis, jednak ich seria zakończyła się dość szybko, bo przy wyniku 10:12. Od tego momentu amerykańska drużyna zaczęła kroczyć po zwycięstwo. Bezproblemowo zapewniła sobie pięć szans na zakończenie Inferno. Wykorzystała dopiero czwartą z nich, ale ostatecznie mogła cieszyć się z wygranej 16:13.