Rozegrane ubiegłego wieczoru spotkania rundy szesnastu zawodników podczas wprawiły niejedną osobę w osłupienie. Już dzisiaj ujrzymy rozstrzygnięcie WCS Austin, a co za tym idzie, poznamy zwycięzcę, który oprócz nagrody finansowej otrzyma możliwość wyjazdu na tegoroczne Mistrzostwa Świata.

Drugi turniej z serii WCS Circuit Events zbliża się ku końcowi. Rywalizacja w Austin skurczyła się z osiemdziesięciu zawodników do zaledwie ośmiu, którzy staną w szranki podczas ostatniego dnia zawodów. Na szali stoi pula nagród w wysokości 101 000 USD oraz 12600 WCS Points. Walka toczy się także o wyjazd na tegoroczne Mistrzostwa Świata. Faktem wartym zauważanie jest niesamowita frekwencja Polaków, którzy stanowią niemalże połowę wszystkich ćwierćfinalistów.

Rozgrywana wczoraj runda szesnastu zawodników była naszpikowana jednostronnymi pojedynkami. Na przestrzeni ośmiu starć, zaledwie dwa z nich nie zakończyły się wynikiem 3-0. Nie oznacza to, że obyło się bez niespodzianek – tych było całkiem sporo, a ich rezultat cieszył oko kibiców zawodników z Polski. Nim jednak na scenę wkroczyli biało-czerwoni Joona „Serral” Sotala zdążył zdeklasować  Diego „Kelazhur” Schwimera, a Adrien „DnS” Bouet uznał wyższość Gabriela „HeroMarine” Segata.

Niespodzianki zaczęły się w starciu pomiędzy Bangiem „TRUE” Tae-Soo oraz Julianem „Lambo” Brosigiem. Reprezentant Team QLASH od tygodni odbywał trening w Korei Południowej, który z całą pewnością przyniósł pozytywne skutki. Niemiec udowodnił to, eliminując z zawodów jedynego koreańskiego zawodnika, tracąc przy tym zaledwie jedną mapę.

Emocje sięgnęły jednak zenitu, gdy swoje spotkania rozpoczęli Polacy. Jako pierwszy na scenie pojawił się Artur „Nerchio” Bloch, który stanął w szranki z Sashą „Scarlett” Hostyn. Spotkanie zakończyło się szybkim wynikiem wskazującym na wyższość naszego rodaka – w ostatecznym rozrachunku Kanadyjka nie zdobyła w fazie playoff chociażby jednego punktu.

Zdumiewającym zaskoczeniem była jednak forma Grzegorza „MaNa” Komincza, który takim samym wynikiem pokonał Alexa „Neeb” Sunderhafta. Był to wyjątkowy moment, albowiem zawodnik Team Liquid wkroczył do etapu ćwierćfinałów turnieju World Championship Series po raz pierwszy od niemal trzech lat. Poprzednim razem wydarzyło się to podczas 2015 WCS Season 3 w Krakowie. Biorąc pod uwagę dotychczasowe osiągnięcia Amerykanina, sukces w starciu z nim stanowił ogromną niespodziankę.

Dopełnienie nadwiślańskiej dominacji w rundzie szesnastu zawodników stanowiło zwycięstwo Mikołaja „Elazer” Ogonowskiego, który równie jednostronnym wynikiem pokonał Dario „TLO” Wunscha. Triumf gracza Team QLASH uczynił Polaków najpopularniejszą narodowością pośród zawodników pozostałych na polu bitwy WCS Austin.

Spotkania ćwierćfinałowe rozpoczną się już o 17:00, natomiast ich pełne zestawienie prezentuje się następująco:

  • 17:00 – Finland Joona „Serral” Sotala vs. Germany Gabriel „HeroMarine” Segat
  • 18:20 – Germany Julian „Lambo” Brosig vs. Poland Artur „Nerchio” Bloch
  • 19:40 – Poland Grzegorz „MaNa” Komincz vs. Norway Jens „Snute” Aasgaard
  • 21:00 – Poland Mikołaj „Elazer” Ogonowski vs. Mexico Juan Carlos „SpeCial” Tena Lopez

W ciągu następnych godzin odbędą się także spotkania półfinałowe oraz wielki finał. Kto wie, może i tam zobaczymy reprezentanta Polski? Przekonaj się, oglądając polską transmisję prowadzoną przez Igora „Indy” Kaczmarka.