Siódma kolejka trzeciego sezonu Polskiej Ligi Esportowej kończy się remisem. Na serwerze walczyły zespoły PACT oraz tomorrow.gg, lecz żadna z nich nie zgarnęła kompletu punktów.
PACT
1
Faza zasadnicza
Polska Liga Esportowa
Sezon trzeci – Wiosna 2018
Overpass
(9:6; 7:3)
Train
(6:9; 8:7)
tomorrow.gg
1
Początek pierwszej mapy należał do zawodników PACT. Radzili oni sobie z przeciwnikiem nie tylko w starciach z lepszym wyposażeniem, ale także na fullu. Skuteczny rewanż tomorrow.gg nadszedł dopiero przy wyniku 0:5. Ten sukces pozwolił terrorystom wkroczyć na właściwe tory i nieco zmniejszyć stratę do przeciwnika. Nie zdołali jednak doprowadzić do wyrównania, ponieważ darko wraz z kolegami odpowiedzieli, gdy ich przewaga wynosiła dwa oczka. Późniejsze udane obrony zapewniły im zwycięstwo połowy na poziomie 8:3. Ekipa kap3ra przebudziła się w końcówce tej części mapy. Była bardzo blisko osiągnięcia wyniku 7:8, lecz musiała uznać wyższość oponenta w piętnastej rundzie, przez co rezultatem końcowym było 6:9.
Po zmianie stron PACT ugrało pistoletówkę, a świetnym clutchem 1 vs 3 popisał się w niej Vegi. Na nieszczęście zawodnika, chwilę później spotkały go problemy techniczne, przez co do składu w roli stand-ina wskoczył sany. Od tego momentu tomorrow.gg zaczęło powracać do spotkania, jednak po raz kolejny potknęło się na ostatniej prostej przed wyrównaniem. Jedno zwycięstwo sprawiło, że terroryści ponownie wkroczyli na właściwą ścieżkę i tym razem nie zeszli z niej do końca, wygrywając ostatecznie 16:9.Na Trainie do gry powrócił Vegi, lecz tym razem nie uchronił drużyny przed przegraniem pistoletówki. Tomorrow.gg odskoczyło na 3:0, a co więcej, po pierwszej porażce zespół potrafił też błyskawicznie zresetować przeciwnika. Przewaga finansów przełożyła się na prowadzenie 5:1. Dopiero wtedy PACT na dobre rozpoczęło punktowanie. Zawodnicy atakujący dobrze prezentowali się w ofensywie i byli o krok od wyrównania. Na ich nieszczęście, rewanż oponenta nadszedł w rundzie nr 10, czyli przy stanie 4:5. Ostatnie rundy tej połowy mogły zwiastować rezultat bliższy remisowi, jednak tomorrow.gg obroniło przewagę i na drugą część spotkania szykowało się z wynikiem 9:6.
Po zmianie stron PACT zdobyło pistoletówkę, ale moment później dało się przełamać rywalowi grającemu force'a. Natychmiastowy reset pozwolił terrorystom odskoczyć z prowadzeniem. Zdecydowanie przejęli oni inicjatywę i sukcesywnie przybliżali się do zwycięstwa. Przed kolejnym rewanżem rywala ich przewaga wynosiła już siedem oczek. Co więcej, ekonomia tomorrow.gg stała na niezłym poziomie i wydawało się, że zdołają oni szybko skończyć mecz. Gracze PACT mieli na ten temat odmienne zdanie i rozpoczęli comeback. Świetna dyspozycja w defensywie znacznie zmniejszyła różnicę między obiema stronami. Zawodnicy atakujący przebudzili się w najważniejszym momencie Traina, przy stanie 14:13. Najpierw zapewnili sobie dwie szanse na zwycięstwo, a później wykorzystali ostatnią z nich i wygrali 16:14.