Virtus.pro pokonało Gambit Esports w drugiej rundzie rozgrywanego w Kijowie turnieju StarSeries i-League Season 5. Dzięki temu, Polacy wyrównują swój bilans wygranych i przegranych.

Poland Virtus.pro

2

Faza grupowa
StarSeries i-League Season 5
System szwajcarski
Bilans drużyn: 0-1

Mirage
(7:7; 8:7) (4:2)

Train
(6:9; 10:4)

Poland Gambit Esports

0

Wynik tego meczu otworzyło Virtus.pro. Wykorzystując przewagę broni, Polacy bez problemu pokonali antyterrorystów, wychodząc przy tym na trzypunktowe prowadzenie. Pierwsze starcie z pełnym ekwipunkiem również należało do naszych rodaków. Dopiero po pięciu porażkach z rzędu, Gambit Esports zdołało odeprzeć atak oponentów. Ekipa Mikhaila „Dosia” Stolyarov zaczęła odrabiać straty. Kazachowie powrócili na właściwe tory. Virtusi byli w stanie uszczknąć w tej połowie jeszcze tylko dwa punkty i to Gambit ostatecznie miało rozpocząć swoje zmagania po zmianie stron z przewagą 8:7. 

Virtus.pro tryumfowało w drugiej rundzie pistoletowej. Dzięki kolejnej przewadze w wyposażeniu, podopieczni Jakuba „kuben” Gurczyńskiego powrócili na fotel lidera. Gambit bez przerwy deptało swoim przeciwnikom po piętach, jednak kazachstańska formacja nie mogła doprowadzić do remisu. Vitusi w pewnym momencie odskoczyli swoim rywalom. Dobre decyzje i jeszcze lepsze odbicia zajętych obszarów bombowych sprawiły, że Polacy prowadzili 14:10, a w następnej potyczce ich rywali nie było stać na zakup pełnego ekwipunku. To oznaczało tylko jedno. Pięć punktów mapowych dla ekipy z Polski! Niestety, ale Gambit zdołało obronić każdy z nich, doprowadzając do dogrywki.

Dogrywka dalej była niezwykle zacięta. Ostatecznie to Virtus.pro wyszło z niej zwycięsko 19:17.

Druga lokacja rozpoczęła się od wygranej przez Gambit pistoletówki. Kazachowie, mając przewagę broni, nie zdołali obronić się w kolejnym starciu. Virtus.pro poszło za ciosem. Nasi rodacy nie utrzymali zbyt długo przewagi. Świetna runda w wykonaniu Pawła „byali” Bielińskiego sprawiła, że po przerwie technicznej, to terroryści ponownie zajęli fotel lidera. Początek rozgrywki na de_train był naprawdę bardzo zacięty. Z tego pojedynku na wyniszczenie zwycięsko wyszło Gambit Esports, które odskoczyło rywalom na trzy punkty. Zdobycie piątej rundy przez Virtus.pro to przede wszystkim zasługa – a jakże – byaliego. Paweł tym razem poradził sobie z bardzo trudnym clutchem 1 vs 3 podczas obrony bomby, a w ciągu całej potyczki zdobył w sumie cztery fragi. Ta połowa zakończyła się wynikiem 9:6 dla Gambit.

Zwycięstwo w drugiej rundzie pistoletowej pozwoliło Polakom na odrobienie strat i doprowadzenie do remisu. Kazachowie nie pozwolili, by Virtus.pro wyszło na prowadzenie. Zamiast tego sami zaczęli powiększać swoje. Po stracie trzynastego punktu, ekipa Filipa „NEO” Kubskiego w pięknym stylu odrobiła straty. Najtrudniejsze było jeszcze przed Polakami. Przewaga 14:13 Polaków zmusiła Gambit do wykorzystania taktycznej pauzy. Dobra obrona sprawiła, że Virtus.pro zyskało dwa punkty meczowe. Wykorzystując pierwszy, Polacy wygrali 16:13.Wszystkie informacje na temat turnieju StarSeries i-League Season 5 możesz znaleźć na naszej dedykowanej podstronie.