Virtus.pro pokonało Heroic w ćwierćfinale górnej drabinki podczas zamkniętych kwalifikacji do ESL One Cologne 2018. Polacy stracili pierwszą mapę i sporo trudu kosztowało ich wygranie drugiej, by na samym końcu zniszczyć rywali. Ich następnym przeciwnikiem będzie North.
Heroic
1
Zamknięte kwalifikacje
ESL One Cologne 2018
Nuke
(13:2; 3:10)
Cache
(7:8; 7:8)
Dust2
(1:14; 0:2)
Virtus.pro
2
Pierwsza mapa tego pojedynku rozpoczęła się od wygranej przez Heroic pistoletówki. Antyterroryści bez większych problemów wykorzystali swoją przewagę broni. To właśnie do nich należał pierwszy full. Dopiero po czterech porażkach, nasi rodacy zdołali przedrzeć się przez defensywę rywali. Virtusi poszli za ciosem, jednak to był koniec sukcesów Polaków w tej połowie. Jak się miało za chwilę okazać, Heroic rozpędziło machinę, której nie szło już zaczynać. Ekipa Andreasa „MOODDII” Fridth wygrała tę część mapy 13:2.
Virtus.pro rozpoczęło drugą połowę zwycięstwem, które dawało nadzieje na comeback. Podopieczni Jakuba „kuben” Gurczyńskiego nie zwalniali tempa. Wprawdzie Heroic wygrało fulla, ale Virtusi momentalnie odzyskali kontrolę i powoli, runda po rundzie, zaczęli odrabiać straty. Terroryści zdobyli piętnasty punkt, co dawało im aż sześć szans na wygranie tej mapy. Wykorzystując błędy przeciwników, Heroic zakończyło de_nuke z wynikiem 16:12.
Druga mapa rozpoczęła się dla Polaków zdecydowanie lepiej. Po dwóch przegranych pojedynkach, Polacy całkowicie przejęli kontrolę nad przebiegiem rozgrywki. Doprowadzenie do remisu i objęcie prowadzenia nie było dla antyterrorystów problemem. Nasi rodacy zgarnęli sześć rund z rzędu. Dopiero wtedy Heroic zdołało przedrzeć się przez całkiem sprawną defensywę polskiego zespołu. Ekipa Fridha próbowała odzyskać tę przewagę. Mało brakowało, a dobra passa tego zespołu zakończyła by się porażką VP w tej połowie. Na szczęście, Polacy w ostatnim momencie obudzili się z letargu i zakończyli tę część 8:7.
Wygrywając drugą pistoletówkę, ekipa Filipa „NEO” Kubskiego zyskałą dobra szansę na odskoczenie rywalom z wynikiem. Dobre decyzje i wysoka skuteczność (ace Michała „MICHU” Müllera) przynosiły oczekiwane efekty. To Polacy tryumfowali w pierwszym fullu. Prowadząc 13:7. Virtus.pro zaczęło powoli tracić ten mecz. Heroic odrobiło straty. Formacja ta wygrała aż siedem rund z rzędu i to właśnie ekipa MODDII-ego. Końcówka była naprawdę bardzo zacięta. W decydującym momencie to jednak Polacy stanęli na wysokości zadania i zakończyli drugą mapę 16:14.Ta mapa od samego początku układała się perfekcyjnie dla polskiego zespołu, jak i jego kibiców. Virtus.pro, rozpoczynając po stronie atakującej, zgarnęło rundę pistoletową i pomimo jednego potknięcia, zaczęło w niesamowity sposób dominować przeciwników. Heroic próbowało robić wszystko, co tylko mogło, ale z każdej sytuacji to Virtusi wychodzili zwycięsko. Ta niesamowita passa zakończyła się wraz z końcem pierwszej połowy, którą nasi rodacy wygrali 14:1.
Ten pogrom nie mógł się inaczej skończyć. Virtus.pro wygrało również drugą rundę pistoletową i bez problemu zakończyło ten mecz 16:1, awansując tym samym do dalszej fazy zamkniętych kwalifikacji ESL One COlogne 2018, gdzie spotka się z North.