X-kom team zremisowało mecz przeciwko PACT w Polskiej Lidze Esportowej. Wydawało się, że drużyna starka sięgnie po trzy punkty, jednak na drugiej mapie jej rywal pokazał świetny comeback po stronie broniącej.
PACT
1
Faza zasadnicza
Polska Liga Esportowa
Sezon trzeci – Wiosna 2018
Train
(3:12; 2:4)
Cache
(4:11; 12:3)
x-kom team
1
X-kom team dobrze rozpoczęło Traina, ponieważ sięgnęło po rundę pistoletową, a także starcia anty force i anty eco. Co więcej, antyterroryści w tych potyczkach nie pozwolili rywalowi nawet na podłożenie bomby. Pierwszy full był kontynuacją tej passy zawodników broniących. Skuteczny rewanż ekipy lunAtica nadszedł dopiero, kiedy na tablicy wyników widniało 0:7. Po tym byliśmy świadkami wymiany jeden za jeden, dzięki czemu PACT wreszcie zmusiło przeciwnika do gry force'a. Jak się okazało, nawet to nie pomogło zawodnikom atakującym w zmniejszeniu straty. Stark i spółka wrócili na właściwą ścieżkę i do końca połowy oddali zaledwie jeden punkt, a to przełożyło się na rezultat 12:3.
Druga pistoletówka przybliżyła x-kom team do triumfu, a clutchem 1 vs 2 popisał się w niej tecek. Niespodziewanie, moment później terroryści dali się przełamać rywalowi grającemu force'a. PACT poradziło sobie w starciu anty eco i szykowało się na fulla przeciwnika ze stratą ośmiu oczek. To był koniec tego krótkiego comebacku formacji molsiego. Gracze atakujący najpierw zapewnili sobie dziesięć rund mapowych, po czym wykorzystali pierwszą szansę i zwyciężyli 16:5.X-kom team kontynuowało solidną grę na początku Cache'a. Drużyna ta zdołała wygrać pistoletówkę, po czym bez większych problemów odskoczyła na 3:0. Pełne wyposażenie ponownie nie pomogło zawodnikom PACT w przełamaniu rywala. Antyterroryści całkowicie dominowali nad wrogiem, a wynik doskonale to odzwierciedlał. Przy stanie 8:0 mieli oni już zapewnione zwycięstwo tej połowy mapy. Świetna seria została przerwana clutchem 1 vs 2 w wykonaniu koyota, kiedy jego zespół tracił już dziesięć punktów. Po pierwszym sukcesie podjął on próbę comebacku i trzeba ją ocenić pozytywnie, ponieważ potknął się dopiero w piętnastej rundzie. Tym samym, rezultatem przed zmianą stron było 11:4.
Druga pistoletówka wpadła na konto PACT, a dwukrotne ponowienie tego sukcesu oznaczało zmniejszenie straty do czterech oczek. Pierwszy full także poszedł po myśli antyterrorystów i byli oni naprawdę blisko wyrównania. Rewanż w wykonaniu x-kom teamu nadszedł przy stanie 11:9. Zawodnicy tej formacji dali się jednak błyskawicznie zresetować, czego następstwem były kolejne przegrane rundy i remis na poziomie 12:12. Później zobaczyliśmy wymianę dwa za dwa, a po niej to PACT zapewniło sobie punkt mapowy. Zespół wykorzystał tę szansę i wygrał Cache'a 16:14.