Po pięciu latach nieudanych prób legendarny chiński strzelec – Uzi zdołał wygrać playoffy chińskiej ligi. Oznacza to, że po raz pierwszy pojawi się on w rozgrywkach Mid Season Invitational.

  • China Toplane – Yan „Letme” Jun-Ze
  • China Jungle – Liu „Mlxg” Shi-Yu
  • China Midlane – Li „Xiaohu” Yuan-Hao
  • China AD Carry – Jian „Uzi” Zi-Hao
  • China Support – Shi „Ming” Sen-Ming
  • Taiwan, Province of China Rezerwowy – Hung „Karsa” Hau-Hsuan

Po Mistrzostwach Świata 2017 roku Royal Never Give Up zdecydowało się poszerzyć swój skład. Przede wszystkim wykupili oni byłego leśnika Flash Wolves – Hunga „Karsa” Hau-Hsuana, który miał być solidnym wzmocnieniem dla ówczesnego wicemistrza świata. Od początku miał on, jednak ogromne problemy z zaadaptowaniem się do nowych warunków i do sytuacji na chińskiej scenie League of Legends. Jego wyniki z nową drużyną pozostawiały wiele do życzenia i niedługo później spadł on na pozycję rezerwowego i do podstawowego składu po raz kolejny powrócił Liu „Mlxg” Shi-yu.

Warto pamiętać, że po raz kolejny Royal Never Give Up rozpoczęło sezon bez Uziego, który został przesunięty na pozycję nieaktywnego gracza. Był to zabieg, który RNG zastosowało już w letnim splicie chińskiego LPL i w konsekwencji zdołali zająć drugie miejsce w lidze i dojść do półfinału Mistrzostw Świata 2017. Royal z problemami z leśnikiem i bez swojej gwiazdy grało tragicznie i w pewnym momencie znajdowali się na przedostatnim miejscu w swojej grupie. Dopiero kiedy do drużyn powrócił Jian „Uzi” Zi-Hao sytuacja zaczęła się stabilizować.

Nawet w takiej sytuacji RNG nie było w stanie zdominować swojej ligi. Spore problemy z adaptacją do mety miał Yan „Letme” Jun-Ze, które w całym splicie prezentował się przeciętnie. Organizacja, jednak była na to przygotowana i w pewnym momencie zdecydowała się zakontraktować absolutnego weterana chińskiej sceny League of Legends – Liu „Zz1taia” Zhi-Hao. Doświadczenie gracza, który uczestnicy w profesjonalnej scenie od samego początku dał duże pole manewru trenerowi chińskiej formacji.  To ostatecznie sprawiło, że Royal Never Give Up wygrało kolejne spotkania i zdołali zająć trzecie miejsce w swojej grupie, które zagwarantowało im miejsce w playoffach, jednak musieli w nich walczyć już od pierwszej rundy.W playoffach zobaczyliśmy kompletnie odmienioną drużynę. Już w spotkaniu 1/8finału na Team WE pokazali się z bardzo dobrej strony i kompletnie zmasakrowali półfinalistę Mistrzostw Świata. Do swojej topowej formy powrócił Xiaohu, który był jedną z gwiazd poprzednich playoffów. W kolejnym spotkaniu również bez większych problemów pokonali Snake Esport i po raz kolejny duet Xiaohu oraz Uzi nie miał sobie równych, ale miał być to już koniec ich świetnej gry, gdyż kolejnym przeciwnikiem RNG było Invictus Gaming.

iG znane również pod nazwą Invictus Gaming było prawdziwą rewelacją splitu zasadniczego i wiele osób stawiało ich w roli faworytów do wygrania playoffów. Z drugiej strony do tej pory tylko i wyłącznie Royal było w stanie pokonać drużynę Rookiego. Sama seria była na niesamowitym poziomie i ostatecznie mieliśmy okazję zobaczyć pełne pięć map zwieńczonych końcowym sukcesem drużyny Uziego. W tym spotkaniu objawił się geniusz Hearth – aktualnego trenera RNG, który znakomicie przygotował swoją drużynę pod względem rozległego wachlarza taktycznego. To może być niesamowicie ważny element w kontekście spotkań w formacie bo5.

W finale z EDward Gaming nie mieli już żadnego problemu. Po raz kolejny pokazali szeroki wachlarz taktyczny i praktycznie każdą pojedynczą grę rozgrywali inaczej. Niewątpliwie bardzo dobrą grę zaliczył Xiaohu, który zaimponował ekspertom swoją szeroką pulą dostępnych bohaterów, a także tym, jak dobrze prezentował się na linii. Praktycznie nikt w playoffowach nie był w stanie się z nim równać i tym samym na MSI oczy wielu ekspertów będą zwrócone na niego i na to, jak poradzi on sobie między innymi z Bdd i Capsem. Co ważne udowodnił on już w tym splicie, że nie musi być gwiazdą drużyny i nawet na kontrolnych magach prezentował się on całkiem przyzwoicie.

Niewątpliwą gwiazdą drużyny w dalszym ciągu pozostaje Uzi. Legendarny chiński strzelec w grudniu zdobył podwójną koronę podczas All-Stars 2017, gdzie wygrał rywalizację drużynową oraz indywidualną. Bardzo mocno korzysta on z tego, że ma w swojej drużynie graczy uniwersalnych i w kluczowych spotkaniach to właśnie on zostaje głównym carry. Co prawda sam Uzi nie raz pokazywał, że potrafi grać na postaciach, które mają grać jedynie drugie skrzypce w swojej drużynie. W swoim debiucie na MSI będzie musiał się zmierzyć z innymi świetnymi strzelcami. Już teraz bardzo emocjonująco zapowiada się starcie chińczyka z Rekklesem, Prayem i Doubleliftem. W spotkania RNG to właśnie dolna alejka powinna być obszarem szczególnej uwagi.