Zaraz po skończeniu rozgrywek w ramach pierwszej rundy grupy A, ruszyły spotkania w grupie B. Tym razem obyło się bez niespodzianek.

O ile w grupie A pojawił się mocno niespodziewany rezultat – SK Gaming przegrało po dogrywce z TyLoo, tak tutaj zdecydowanie dominowali faworyci.

  •  European Union mousesports 16:6 Singapore B.O.O.T-d

Myszy znalazły się na komfortowym dla siebie środowisku, bo na mapie Mirage. Prawdopodobnie był to jeden z głównych czynników ich całkowitej dominacji nad przeciwnikiem. Ze świetnej strony pokazał się sunNy, który wywalczył sobie rating 1.91, zdobywając przy tym 24 zabójstwa. Ekipa Singapuru poległa szczególnie po stronie atakujących, gdzie nie byli w stanie zdobyć ani jednej rundy.

  • Denmark Astralis 19:17 United States NRG

Trzeba przyznać, że Duńczycy w pewnym momencie znaleźli się na ostrzu noża. Po udanej pierwszej połowie, gdzie zdobyli dziewięć punktów, przegrali drugą pistoletówkę. To pozwoliło amerykańskiej formacji nadrabiać punkty, a następnie objąć prowadzenie. CeRq mieli dwie szanse na wygranie spotkania po wywalczeniu sobie wynik 13:15. Jednak nie udało im się wygrać w podstawowym czasie, a jak mawia stare sportowe przysłowie – niewykorzystane sytuacje lubią się mścić. NRG poległo w dogrywce, spadając do drabinki przegranych.

  • Sweden Fnatic 16:3 Australia Chiefs

Mecz okazał się spotkaniem bez historii. Fnatic jako faworyci dosłownie rozgromili swoich przeciwników, nie dając im szansy na pokazanie się w jakikolwiek sposób. Chiefs zdobyło wyłacznie trzy rundy w całym pojedynku. Szczególnie wyróżniał się KRiMZ, który wypracował sobie rating przekraczający liczbę 2.00, zdobywając przy tym 23 trafienia.

  • France G2 16:5 Korea, Republic of MVP PK

Francuzi rozpoczęli ten mecz z problemami, gdyż to MVP PK wygrało pistoletówkę i zyskało przewagę. Jednak później koreańska ekipa nie była w stanie walczyć jak równy z równym ze swoimi oponentami. mixwell i spółka po przejęciu inicjatywy oddali wyłącznie jeden punkt aż do samego końca spotkania. Pochwalić warto Kenny'ego oraz apEXa, którzy szczególnie wyróżniali się ze swojego zespołu.