Za nami przedostatnia kolejka ESL Mistrzostw Polski. Dzięki kolejnej wygranej Illuminar Gaming zapewniło sobie miejsce na finałach w Katowicach. Dodatkowo z rozgrywkami pożegnało się Egamink E-sport.
Team Same Morderczki





vs.
Team Ascent
Kubon
Bolszak
Bucu
Celaver
Dzondzy
Od początku pierwszego spotkania swoją przewagę budowało Team Ascent. Dobra, agresywna gra Bolszaka przy górnej alejce kompletnie wyeliminowała Unknowna z rozgrywek. Chwilę później kolejna udana akcja Ascent na dolnej alejce sprawiła, że kompletnie zdominowali swoich przeciwników. Drużyna Kubona, jednak nie ustrzegła się błędów i na początku środkowego etapu spotkania ich rywale zaczęli odrabiać straty. Mimo wszystko Ascent zdołało poprawić swoją grę i nie pozwolili swoim przeciwnikom powrócić do tego spotkania. Bardzo dobrze w walkach zespołowych zaprezentował się Bucu i to właśnie on poprowadził swoją drużynę do wygranej.
Po zmianie stron lepiej pokazało się Team Same Mordeczki, gdyż kompletnie zdominowali we wczesnym etapie spotkania Bolszaka, który grał Kaynem. W wirze przyspieszania tempa spotkania TSM kompletnie zignorowało smoki i tym samym to ich rywale przejęli dwa piekielne smoki. W środkowym etapie spotkania drużyna T4nkyego kompletnie się pogubiła i nie była w stanie zniszczyć wewnętrznych wież odpowiednio szybko. Ascent uspokoiło spotkanie i zaczęło powoli wykorzystywać zdobyte stwory. TSM podjęło tragiczną decyzję i rzuciło się na zachłannego barona. Tam doszło do kluczowej walki zespołowej, w której Ascent unicestwiło rywala po czterech zabójstwach Celavera. Od tego momentu drużyna Kubona już kompletnie kontrolowała spotkanie.
Fake Team





vs.
Egamink E-sport
Kackos
Cinkrof
Zwyroo
Renifer
Never1de
W pierwszej grze Egamink kompletnie zdominowało swoich rywali. Już w trzeciej minucie Renifer w pojedynkę zdołał wyeliminować Grk. W kolejnych minutach strzelec Egamink zdobywał kolejne zabójstwa i jeszcze mocniej miażdżył rywali na dolnej alejce. Fake Team kompletnie nie było w stanie wypracować sobie sytuacji, która pozwoliłaby im odrobić straty. Malphaite w rękach Bubnika sprawiał, że musieli oni w pełni wchodzić do walk drużynowych. To sprawiło, że już po 22 minutach gry nowa drużyna Cinkrofa była w stanie zakończyć spotkanie.
Fake Team zdołało podnieść się w kolejnym spotkaniu i już od pierwszych minut odrabiali straty. Duży błąd Cinkrofa sprawił, że Miavius zdołał zanotować dwa szybkie zabójstwa. Mimo wszystko Egamink zdołało uspokoić grę i doczekać do 15 minuty, kiedy to mogli już wykorzystać siłę Gravesa. W środkowym etapie spotkania Kackos i kompani zdołali wypracować sobie przewagę za sprawą szybciej zniszczonej wieży. Bardzo dobre spotkanie rozegrał Grk, który wyłapywał rywali swoim Threshem. Fake Team popisało się dobrą kontrolą barona i ostatecznie przy pomocy zdobytego wzmocnienia zakończyli spotkanie.
W decydującym spotkaniu po raz kolejny to Egamink miało przewagę w pierwszych minutach spotkania. Fake Team grało niesamowicie pasywnie i oczekiwało na odpowiedni moment, kiedy to będą w stanie odrabiać straty. Drużyna Miaviusa oddała pierwszego i drugiego barona swoim rywalom, ale świetnie poradzili sobie w obronie. Ostatecznie dotrwali oni do 40 minuty, gdzie po świetnym wejściu Miaviusa doprowadzili do walki zespołowej i odnieśli spektakularny sukces. Tym samym wyeliminowali oni nową drużynę Cinkrofa z ESL Mistrzostw Polski.
Illuminar Gaming





vs.
Szata Maga+6
Agresivoo
Inspired
Roison
Puki Style
Robercik
W pierwszym spotkaniu po raz kolejny duet z dolnej alejki Illuminar Gaming pokazał swoim przeciwnikom, gdzie jest ich miejsce. Świetna gra Pawłów sprawiła, że Puki Style nie był w stanie wykorzystać potencjału wybranej przez siebie Caitlyn. Gracze Szaty Maga mimo wszystko nie składali broni i na równi walczyli z lepszym rywalem. Bardzo dobrze w tym meczu zaprezentował się Inspired i to właśnie między innymi, dzięki jego grze Szata była w stanie bardzo dobrze wymieniać się celami mapy. W środkowym etapie spotkania do głosu doszedł Sebekx i jego niesamowity Ryze. To właśnie w dużej mierze za jego sprawą iHG wygrywało wszystkie walki zespołowe i w takie sposób wyszli na prowadzenie w tej serii spotkań.
Po zmianie stron Kikis zdecydował się zagrać Lee Sinem i od pierwszych minut walczył o kontrolę nad górną alejką. Agresivoo zaprezentował się bardzo dobrze w tym spotkaniu i powstrzymał atakujących go rywali. Dzięki temu to właśnie Szata Maga kontrolowała przebieg spotkania przez pierwsze 15 minut i to właśnie drużyna Roisona budowała sobie przewagę. W środkowym etapie spotkania Illuminar Gaming po raz kolejny odrobiło straty i wyszło na prowadzenie. Tym razem sprawcami tego był duet Kikis i Delord. W walkach drużynowych Szata Maga była bez szans w starciu z obrońcami tytułu i musieli złożyć broń.
E-Blue Digital Paradox





vs.
ProXima Gaming
Glebo
MBHV
Fresskowy
Bullet
Tasz
xCharm
ProXima Gaming w tym spotkaniu została zmuszona do gry ze swoim trenerem na pozycji wspierającego. EDP od pierwszych minut to wykorzystywało i skupiało się na budowaniu przewagi w oparciu o dolną alejkę. Dodatkowo Sinmivak kompletnie zmiażdżył swojego rywala na górnej linii i tym samym przyczynił się do tego, że jego drużyna kompletnie zniszczyła swoich rywali w pierwszej grze.
Po zmianie stron ProXima zdecydowała się na jeszcze odważniejszą grę na środkowej alejce i na szukanie walk drużynowych na rzece. Udało im się to w stu procentach i to właśnie drużyna MBHV przeszła do środkowego etapu z wyraźną przewagą. EDP kompletnie nie potrafiło się odnaleźć w takiej sytuacji i musieli uznać wyższość rywala.
W trzeciej grze do drużyny powrócił xCharm i od pierwszych minut dało się zauważyć różnicę. MBHV grał agresywniej, a dolna alejka bez większych problemów radziła sobie z rywalami. ProXima bez większych problemów domknęła tę serię swoją wygraną i postawiła EDP w trudnym położeniu przed ostatnią kolejką.