Oczy kibiców w całej Europie skierowane były dziś na scenę w angielskim Leicester. W finale turnieju European Masters, legendarny skład Origen pewnie triumfował nad Illuminar Gaming, rozbijając polską formację z wynikiem 3 do 0.
Illuminar Gaming
IceBeasto ‒ Sion
Kikis ‒ Olaf
Sebekx ‒ Ryze
Woolite ‒ Kog'Maw
delord ‒ Tahm Kench
vs.
Origen
Ornn ‒ Expect
Lee Sin ‒ inSec
Orianna ‒ Froggen
Kai'Sa ‒ Forg1ven
Braum ‒ Jesiz
Spotkanie finałowe turnieju European Masters rozpoczęło się dość konwencjonalną fazą draftu – Illuminar Gaming wybrało typową dla siebie kompozycję, skupioną na walkach drużynowych, które rozegrać się miały w końcowych minutach rozgrywki. Origen zdecydowało się zaś na postacie zdolne do eliminacji pojedynczych celów w tych potyczkach.
Choć pierwsza zdobycz należała do Illuminar Gaming, to Origen wyszło korzystniej ze wczesnych minut gry – szybkie trzy zabójstwa zapisał na swoim koncie Forg1ven, co umożliwiło greckiemu strzelcowi zdominowanie linii, pomimo iż Woolite dotrzymywał mu kroku w ilości posiadanego złota. Ważnym czynnikiem, który przybliżył zespół legend do zwycięstwa, była postawa inSeca – utożsamiany z Lee Sinem dżungler doskonale wykorzystał potencjał swojej postaci.
Origen wykorzystało siłę swojej kompozycji bezbłędnie. Ekipa Froggena forsowała kolejne objective'y i, choć starcia były dość wyrównywane, spychała Illuminar Gaming do defensywy. Wpływ Woolite'a na teamfighty został znacząco ograniczony przez świetne ultimate'y Expecta, które powodowały iż polski strzelec nie był zdolny od zadawania obrażeń. Z drugiej strony zaś, Forg1ven wychodził z niektórych walk kompletnie nienaruszony, co pozwoliło Origen zakończyć ostatecznie pierwszą odsłonę i objąć prowadzenie w finale.
Origen
Expect ‒ Gnar
inSec ‒ Skarner
Froggen ‒ Cassiopeia
Forg1ven ‒ Caitlyn
Jesiz ‒ Morgana
vs.
Illuminar Gaming
Gangplank ‒ IceBeasto
Olaf ‒ Kikis
Taliyah ‒ Sebekx
Varus ‒ Woolite
Braum ‒ delord
Już pierwsze dwie minuty kolejnej gry spotkania finałowego zwiastowały kontynuację kłopotów Illuminar Gaming. Dobre ustawienie polskich zawodników postawiło inSeca w sytuacji bez wyjścia – Koreańczyk musiał ratować swoje życie Flashem przez ścianę. Z niewiadomych przyczyn, Kikis rzucił się jednak w szaleńczą pogoń za rywalem i również spalił ten czar przywoływacza, lecz nie zdołał wyeliminować przeciwnika. Byłemu graczowi Unicorns of Love nie powiodła się również kradzież niebieskiego wzmocnienia i wydawało się, że Illuminar Gaming znajdzie się w sporych tarapatach.
Tak się jednak nie stało – inSec, w przeciwieństwie do pierwszej odsłony, kompletnie nie potrafił wykorzystać potencjału swojej postaci. Jedyną zdobyczą, którą mogło popisać się Origen była eliminacja Woolite'a, lecz polski strzelec błyskawicznie zakupił Quicksilver Sash i nie dopuścił do powtórzenia tej sytuacji. Legendarny dżungler nie do końca wiedział, w jaki sposób mógłby zagrozić innym zawodnikom IHG, dzięki czemu Sebekx oraz IceBeasto spokojnie rozgrywali laning phase. Wkrótce, Illuminar Gaming zaczęło znacznie odważniej stawiać kroki na Summoner's Rift, na co Origen nie potrafiło znaleźć odpowiedzi. Polska formacja bezproblemowo eliminowała kolejnych przeciwników i znacząco rosła w siłę. Łupem IHG padły trzy smoki oraz pierwsza wieża, a starcia drużynowe, choć wisiały na bardzo cienkich włoskach, kończyły się triumfem mistrzów drugiego sezonu Polskiej Ligi Esportowej.
Pojawienie się Elder Dragona sprowokowało obie ekipy do bardzo długiej i przeciągającej się rywalizacji o to wzmocnienie. Znajdujące się w znacznym deficycie w ilości posiadanego złota Origen nie chciało oddać smoka rywalom, gdyż oznaczałoby to porażkę zespołu. W heroicznej batalii, inSecowi udało się zabezpieczyć objective, choć obaj Koreańczycy z Origen przypłacili to swoim życiem. Illuminar Gaming kontynuowało więc napieranie na rywali, czekając na kolejnego dużego potwora – Barona Nashora. Taniec dookoła najważniejszego celu mapy zakończył się jednak dla IHG tragicznie – doskonałe zagranie Froggena, które złapało wszystkich pięciu Polaków w polu miazmy Cassiopei kompletnie rozbiło szeregi rodzimej formacji. Ponad minutowe czasy odrodzenia oznaczały zaś, iż Kikis i spółka nie zdołali już obronić swojej bazy.
Illuminar Gaming
IceBeasto ‒ Ornn
Kikis ‒ Olaf
Sebekx ‒ Syndra
Woolite ‒ Ezreal
delord ‒ Braum
vs.
Origen
Maokai ‒ Expect
Zac ‒ inSec
Cassiopeia ‒ Froggen
Varus ‒ Forg1ven
Morgana ‒ Jesiz
Jak okazało się w fazie wykluczeń i wyborów trzeciej odsłony spotkania, Illuminar Gaming nie miało żadnego asa w swoim rękawie – podopieczni Veggiego zmienili charakter swojej kompozycji, uderzając bardziej w środkowe fazy rozgrywki, lecz nie pojawiła się żadna nowa postać. Do wyciągnięcia czempiona z kieszeni został zmuszony jednak inSec – podczas draftu pojawili się, w wykluczeniach oraz wyborach, wszyscy bohaterowie, których używał Koreańczyk w turnieju. Przyparty do muru, były zawodnik m.in. KT Rolster Bullets zdecydował się na Zaca.
Ta walka rozegrana w fazie draftu nie miała jednak większego znaczenia. Illuminar Gaming wyraźnie pogubiło się po przegraniu drugiej odsłony spotkania – cały zespół był nieskoordynowany w swoich działaniach, co skrzętnie zostało wykorzystane przez Origen. Woolite'owi nie udało się dotrzymać kroku Forg1venowi, co oznaczało że jego Ezreal przestał mieć znaczący wpływ na przebieg starcia. Rozbite IHG nie broniło się długo – choć czasami Froggen oraz Expect wychodzili o krok za daleko, to Origen pewnie zakończyło spotkanie i odniosło końcowy triumf w turnieju European Masters.