AGO walczy o utrzymanie w lidze ESL Pro League. Dzięki zremisowaniu z Fnatic, Jastrzębie mają jeszcze szanse aby pozostać w tych rozgrywkach.
Wczorajszy dwumecz rozpoczął się od mapy Cobblestone. Polacy zaprezentowali tragiczną stronę terrorystów, podczas której zdobyli wyłącznie cztery punkty. Jednak wygrana pistoletówka po zmianie stron dała im nadzieję na powrót do spotkania. Wtedy na wyżyny swoich możliwości wspiął się snatchie, dzięki któremu Jastrzębie zaczęli odrabiać wynik. Fnatic miało wielkie problemy nawet z podłożeniem bomby, a przez całą drugą połowę wygrało tylko trzy rundy, oddając zwycięstwo naszym wynikiem 16:14. Wcześniej wspomniany Michał Rudzki przez całą mapę ustrzelił aż 38 fragów, zadając przy tym średnio 127 obrażeń na rundę.
Drugą lokacją był Train, który nie okazał się szczęśliwy dla naszych. AGO znów miało problemy w pierwszej połowie. Broniąc obszarów bombowych zdobyli wyłącznie sześć punktów. Co prawda na poprzedniej mapie wyszli z gorszej sytuacji, lecz teraz Szwedzi na to nie pozwolili. Jastrzębie jako terroryści zaliczyli świetną serię pięciu zdobytych punktów pod rząd, lecz Fnatic po wygranej pistoletówce było bardzo blisko wygranej. Cztery rundy z rzędu zdobyte przez ekipę KRiMZa wystarczyły aby zamknąć spotkanie wynikiem 11:16.
AGO na chwilę obecną znajduje się w niekorzystnej sytuacji w tabeli. Zajmują przedostatnie miejsce posiadając 22 punkty. Przed nimi pozostał wyłącznie jeden dwumecz z Heroic. Polacy jeżeli chcą utrzymać się w lidze muszą wygrać obydwie mapy i liczyć na słabą dyspozycję Fnatic. W przeciwnym razie AGO będzie musiało walczyć o powrót do ligi w relegacjach.