Natus Vincere jest pierwszym półfinalistą DreamHack Masters Marseille 2018. Drużyna Zeusa awansowała do tego etapu po emocjonującym meczu przeciwko mousesports.

Natus Vincere Ukraine

2

Faza pucharowa
DreamHack Masters Marseille 2018
Mecz ćwierćfinałowy

Mirage
(12:3; 4:6)

Inferno
(7:8; 8:7) (4:1)

European Union mousesports

0

Natus Vincere świetnie rozpoczęło mapę wybraną przez przeciwnika. Zawodnicy tej formacji wygrali nie tylko pistoletówkę i starcia anty force, ale poradzili sobie także na pierwszym fullu. Niespodziewanie, przy stanie 0:4 mousesports dość łatwo zdobyło punkt, pomimo niepełnego ekwipunku. Moment później byliśmy świadkami wymiany jeden za jeden, po czym to ponownie ukraińsko-rosyjski skład uzyskał lepszą sytuację ekonomiczną i przejął inicjatywę. Ropz wraz z kolegami mieli ogromne problemy w kwestii finansów, a co więcej, po każdej wygranej rundzie byli błyskawicznie resetowani. Drużyna Zeusa doskonale to wykorzystywała i ostatecznie przed zmianą stron znacznie prowadziła 12:3.

Druga pistoletówka wpadła na konto Natus Vincere, lecz tym razem mousesports potrafiło się zrewanżować w następnej potyczce. Ten błąd musiał zmotywować terrorystów, ponieważ szybko zobaczyliśmy kolejne przełamanie. Po chwili zapewnili już sobie jedenaście szans na zakończenie spotkania. Wtedy w ich szeregach zaczęły się kłopoty, jednak rund mapowych było zbyt wiele, by wszystkie zmarnować. Udana okazała się szósta próba, co oznaczało, że wynik Mirage'a to 16:9.

Mousesports wygrało pistoletówkę na drugiej mapie i wydawało się, że zdoła odskoczyć na 3:0. Przy stanie 0:2 s1mple i electronic doskonale wykorzystali jednak podniesione karabiny, dzięki czemu otworzyli dorobek punktowy swojej ekipy. Moment później nastąpił remis na poziomie 2:2, a po nim niespodziewanie Na`Vi dało się przełamać, pomimo lepszego wyposażenia. ,,Myszy” uzyskały trzypunktowe prowadzenie i były blisko utrzymania go, lecz w rundzie nr 9 s1mple zdobył ace'a w sytuacji 2 vs 5. Druga część tej połowy także była wyrównana, po tym jak terroryści zaprezentowali dwa skuteczne ataki w końcówce. Tym samym przed zmianą stron zmniejszyli stratę do 7:8.

Mousesports wygrało drugą pistoletówkę, lecz po chwili dało się przełamać rywalowi grającemu force'a. Natus Vincere uniknęło pomyłki i po raz pierwszy na tej mapie wyszło na prowadzenie. Zwycięstwo ,,Myszy” w sytuacji 2 vs 5 przy stanie 9:11 mogło podbudować zespół, jednak na jego nieszczęście, powtórzył się scenariusz z resetem. Od tego momentu antyterroryści zaczęli przybliżać się do triumfu i upragnionego półfinału. Świetna gra w defensywie zapewniła im pięć rund meczowych. Jak się okazało, Na`Vi nie zdołało wykorzystać żadnej z nich, co oznaczało remis 15:15 oraz dogrywkę.

Zespół Edwarda przebudził się dopiero w pierwszej części OT. Wygrał wtedy wszystkie trzy rundy po stronie broniącej i ponownie uzyskał kilka szans na awans. Tym razem potrafił zakończyć spotkanie, a rezultatem było 19:16.