Mikołaj „Elazer” Ogonowski otworzył drugi sezon Global StarCraft II League od meczu z Kimem „Classic” Doh-Woo. Niestety, choć spotkanie sprowadziło się do pełnych trzech map, zwycięstwo trafiło na konto koreańskiego Protossa.
Mecz w formacie best of three pomiędzy Elazerem a Classiciem rozpoczął się od Catalyst. Obaj zawodnicy postawili na wczesne rozbudowanie ekonomii, jednakże pierwszy do ataku przeszedł Protoss. Dwie Adeptki oraz jedna Oracle zdołały nieznacznie uszczuplić ekonomię Polaka, jednakże prawdziwy cios zadało uderzenie przy pomocy Archonów oraz Zealotów.
W wyniku ataku Elazer stracił ponad trzydzieści robotników. Będąc świadomym swojej tragicznej sytuacji ekonomicznej, postawił wszystko na jedną kartę – przemarsz Roachy przez mapę został jednak szybko udaremniony, a pierwszy punkt w serii powędrował na konto Kima Doh-Woo.
Na wyrównanie wyniku pozwoliło jednak Blackpink. Reprezentant Team QLASH odparł bez żadnych strat wczesny atak rywala, a następnie postawił na mocne uderzenie przy użyciu Hydralisków. Okazało się to strzałem w dziesiątkę, albowiem pozbawiony defensywy Classic nie był w stanie stawić czoła sprawnej agresji przeciwnika.
Starcie sprowadziło się do jednej mapy, jaką było Eastwatch. Koreański Protoss postanowił być ponownie w natarciu. Zagranie z użyciem Dark Templarów zostało szybko udaremnione, jednakże prawdziwym kłopotem okazały się ponownie Archony w połączeniu z Zealotami oraz Warp Prismem.
Ataki na dwóch frontach zmusiły Zerga do rozciągnięcia armii. Skupiony na defensywie Polak radził sobie naprawdę dobrze. Prawdziwe kłopoty zaczęły się jednak gdy pod jego bramy dotarły pozostałe jednostki Protossa. Znakomita ofensywa Classica ostatecznie pogrzebała nadzieję zawodnika znad Wisły na awans z pierwszego miejsca w grupie.
Porażka Elazera nie oznacza końca jego przygody z Global StarCraft II League. Jego nadzieja na przejście do kolejnego etapu spoczywa teraz w drabince przegranych, gdzie jego pierwszym rywalem będzie Byun „ByuN” Hyun-Woo lub Lee „Leenock” Dong-Nyoung.