SPGe Sporrts poległo w obu spotkania w ramach tie-break i tym samym straciło wszelkie szanse na awans z grupy. Movistar Riders o godzinie 22:00 zmierzy się z Ninjas in Pyjamas. Wygrany tej potyczki będzie rywalem Illuminar Gaming w kolejnej rundzie.
Movistar Riders
Xyraz ‒ Shen
bluerzor ‒ Skarner
MagiFelix ‒ Azir
Jeskla ‒ Caitlyn
Klaj ‒ Alistar
vs.
SPGe Sports
Gangplank ‒ Wardain
Trundle ‒ Lurox
Xerath ‒ Noway4u
Tristana ‒ Emtest
Janna ‒ Quixtech
Od początku spotkania stroną dominującą było Movistar Riders. Po raz kolejny w spotkaniu z udziałem SPG mogliśmy oglądać pojedynek Xeratha z Azirem. bluerzoz doskonale wiedział, że od pierwszych minut powinien skupić się na środkowej alejce i zatrzymać Nowaya, który nie grał wystarczająco ostrożnie. Świetna akcja z użyciem umiejętności ostatecznej Shena pozwoliła Xyrazowi zdobyć pierwszą krew na wrogim Xerathie. Chwilę później Movistar Riders ponowiło tę akcję i po raz kolejny wysłało Nowaya do bazy. To pozwoliło hiszpańskiej przejąć kompletną kontrolę nad mapą i spokojnie mogli przejmować kolejne cele mapy. Przy użyciu heralda zniszczyli pierwszą wieżę i posiadając potężną kontrolę nad mapą, zaczęli przejmować kolejne cele mapy.
W środkowym etapie spotkania Movistar Riders skupiło się na wyszukiwaniu błędów rywala i budowali w oparciu o nie przewagę w złocie. Niemcy kompletnie nie radzili sobie z takim stylem gry i chwilę później musieli oddać swoim przeciwnikom kolejną strukturę. SPG widząc, jak dużą przewagę mają ich przeciwnicy, zdecydowali się na przejście do głębszej obrony. Gracze hiszpańskiej formacji wykorzystali to i weszli głęboko do lasu rywala, stawiając tym samym sporo totemów wizji. Klaj grał bardzo agresywnie i zdołał doprowadzić do dwóch świetnych walk drużynowych dla swojej formacji. W nich perfekcyjnie ustawiał się Jesklaa, który dosłownie niszczył swoich rywali. Ostatecznie Movistar Riders zdołało zabić barona i przy wykorzystaniu zdobytego wzmocnienia weszli do bazy przeciwnika. Tam SPG widząc, jak uciekają ich szansę na wyjście z grupy, zdecydowało się podjąć walkę drużynową. W niej po raz kolejny świetną grą popisał się Jesklaa i rozwiał wszelkie nadzieje przeciwnika na wyjście z grupy.