Kliktech pokonało K1CK eSports Club w decydującym spotkaniu fazy play-in. Tym samym serbska formacja zagwarantowała sobie awans do głównego etapu rozgrywek.
K1CK eSports Club
Truklax ‒ Sion
LeChase ‒ Sejuani
Aziado ‒ Cassiopeia
AlternativeX ‒ Kai'Sa
Rhuckz ‒ Thresh
vs.
KlikTech
Kled ‒ Sacre
Trundle ‒ Stefan
Ryze ‒ Milicaa
Tristana ‒ Nikola Senpai
Rakan ‒ EdinPriqtel
Sacre po raz kolejny zdecydował się na bardzo niekonwencjonalny wybór bohatera i tym razem to Kled pojawił się na górnej alejce. W tym czasie Stefan mógł skupić się na kontrolowaniu dolnej części mapy i zapewnieniu wczesnej przewagi dla Nikola Senpai. Chwilę później Kliktech zdołało zabezpieczyć pierwszego smoka. Portugalczycy byli kompletnie bezradni i mogli tylko oddawać kolejne zabójstwa swoim przeciwnikom.
W środkowym etapie spotkania Portugalczycy za wszelką cenę starali się odrobić straty i tym samym grali bardzo aktywnie na mapie. To jednak doprowadziło do tragicznej dla nich walki zespołowej, a chwilę później do kolejnej. To pozwoliło KliktTech zabezpieczyć barona i wyjść na jeszcze wyższe prowadzenie w złocie. Serbowie w tempie natychmiastowym doprowadzili do swojej wygranej w tym spotkaniu.
K1CK eSports Club
Truklax ‒ Cho'Gath
LeChase ‒ Sejuani
Aziado ‒ Taliyah
AlternativeX ‒ Caitlyn
Rhuckz ‒ Morgana
vs.
KlikTech
Shen ‒ Sacre
Olaf ‒ Stefan
Sion ‒ Milicaa
Xayah ‒ Nikola Senpai
Karma ‒ EdinPriqtel
Tym razem faza wyboru bohaterów przebiegła dość standardowo. Kliktech zdecydowało się wybrać Siona na środkową alejkę i było to jedyne odstępstwo od standardu. Tym razem przez pierwsze minuty spotkania K1Ck dyktowało warunki gry, gdyż posiadali kontrolę na bocznych liniach. To pozwoliło im w szybkim tempie niszczyć frontalne struktury. Niestety dla nich robili to mocno niezdarnie i oddawali kolejne zabójstwa serbskiej formacji.
W środkowym etapie spotkania gracze Kliktech radzili sobie zdecydowanie lepiej i w ekspresowym tempie objęli kontrolę nad spotkaniem. Wcześniej zdobyte górskie smoki umożliwiły Serbom szybkie podjęcie barona i przy jego pomocy przebicie się do bazy rywali. Tam Portugalczycy ustawili ostatnią linię obrony i przez kilka kolejnych minut odpierali ataki przeciwnej drużyny. Dopiero z drugim baronem Kliktech zdołało zakończyć potyczkę.