Polacy nie mieli dziś za wiele do grania, ale dwa mecze się pojawiły. Na szczęście oba zostały zwyciężone przez naszych rodaków, więc dzień został zakończony pozytywnie.

Team Kinguin nie miał dziś za wiele do roboty, z resztą PRIDE również. Podopieczni Mariusza 'loorda' Cybulskiego o godzinie 19:00 rozpoczęli swój mecz z aAa w ramach ESEA MDL i udało im się go zwyciężyć w dość łatwy sposób. Polacy dosłownie przejechali się po przeciwnej drużynie – 16:3. Po stronie Kinguin najbardziej wyróżniał się Karol 'rallen' Rodowicz, który ostatecznie wykręcił statystyki 23/9, aczkolwiek trzeba zwrócić uwagę na to, że każdy dołożył swoją cegiełkę do tego zwycięstwa i widać było, że wszystkim w ekipie gra się po prostu dobrze. Przypominamy, że przed Team Kinguin jeszcze sześć pojedynków w ESEA MDL Season 27.

Jeśli chodzi o PRIDE, to Orły zaczęły przygodę z Legend Series #5. Są to internetowe rozgrywki, z których cztery najlepsze formacje dostają się na finały LAN-owe, więc na pewno warto się starać i gromadzić punkty w fazie grupowej. Pierwszym rywalem polskiego zespołu było k0pfsache. Jest to niemiecka ekipa, która była kilka poziomów niżej, niż Luz i spółka. Nasi rodacy zniszczyli ich dwa razy po 16:3, przez co zwyciężyli starcie wynikiem 2:0.