Kolejnym wyzwaniem dla H2K, które desperacko próbuje utrzymać swoje szanse na występ w fazie pucharowej europejskiej ligi, było starcie przeciwko FC Schalke 04. Reprezentanci niemieckiego klubu nie zdołali jednak stawić oporu rozpędzonej ekipie Selfiego.

FC Schalke 04

Hungary Vizicsacsi ‒ Maokai
Netherlands Pride ‒ Olaf
Norway Nukeduck ‒ Viktor
Germany Upset ‒ Caitlyn
Poland Vander ‒ Morgana

vs.

H2K Gaming

Gnar ‒ Smittyj Germany
Kha'Zix ‒ Shook Netherlands
Orianna ‒ Selfie Poland
Xayah ‒ Sheriff Czech Republic
Rakan ‒ promisq Sweden

Strategia przyjęta przez H2K na rozegranie spotkania przeciwko FC Schalke 04 stała się bardzo wyraźna już w fazie wykluczeń i wyborów. Ekipa Selfiego zdecydowała się na zagranie kombinacyjnej kompozycji opartej z jednej strony o duet kochanków na dolnej alei, a z drugiej strony wykorzystujący umiejętność ostateczną Orianny. Nukeduck i spółka próbowali skontrować te zamiary, draftując czempiony posiadające silne możliwości czyszczenia fal minionów.

H2K przejęło inicjatywę już od samego początku starcia. Shook był znacznie bardziej aktywnym leśnikiem na mapie, gdyż Pride skupił się na pokonywaniu kolejnych stworów z lasu. Presja wytworzona przez zawodnika H2K Gaming pozwoliła ekipie na agresywne rozgrywanie wczesnych faz gry. Nadzieją Schalke pozostała jednak górna aleja – Vizicsacsi zdominował swojego rywala, osiągając przewagę dwudziestu minionów już w 6 minucie spotkania. Węgierski toplaner nie zdołał niestety powalić oponenta, co pozwoliło przeciwnikom zabezpieczyć Ognistego Smoka. Pierwszą krew w dolnej części mapy przelało H2K – Sheriff oraz promisq świetnie wykorzystali niesamowicie mocny duet postaci i z pomocą Shooka wyeliminowali Vandera.

To zabójstwo uskrzydliło zawodników formacji. Bardzo szybko, śmiertelnym zagrożeniem dla FC Schalke 04 stały się ultimate'y Selfiego. Widmo znalezienia się w środku umiejętności ostatecznej Orianny skutecznie odstraszało reprezentantów klubu z Gelsenkirchen od podchodzenia w pobliże kolejnych objective'ów, które H2K Gaming brało na celownik. Flanki Vizicsacsiego, który starał się łapać rywali na otwartych przestrzeniach, nie powiodły się – Węgier był konsekwentnie spowalniany w swoim marszu, co otwierało okno dla sprattela. Inicjacje Szweda były doskonałe i wprowadzały gigantyczny chaos w szeregach FC Schalke 04. Nukeduck i spółka nie potrafili podjąć równej walki i ostatecznie zostali zmuszeni do uznania wyższości swoich przeciwników.