Major w Bukareszcie, zaledwie dwa tygodnie po ESL One Katowice wkroczył w decydującą fazę. Wczoraj mieliśmy okazję poznać pierwszych trzech półfinalistów – między innymi Team Liquid. Dziś rano wyłoniony został ostatni z nich.

Team Liquid 2:1 Evil Geniuses

Zwycięzcy The International 2017 turniej rozpoczęli niesamowicie chwiejnie. Format fazy grupowej zdawał się być ich piętą Achillesa. Tego samego nie można powiedzieć o ich przeciwnikach – Evil Geniuses, którzy w perfekcyjnym stylu weszli do ćwierćfinału, po zakończeniu pierwszego etapu z wynikiem 3:0. Drużyny spotkały się w drugiej rundzie, gdzie Team Liquid zaliczyło swoją pierwszą porażkę. Ic kolejne spotkanie z Complexity Gaming zakończyło się z podobnym wynikiem i postawiło pod znakiem zapytania awans europejskiego składu do TOP 8. Zdobywcy trzeciego miejsca podczas ESL One Katowice zdołali jednak wziąć się w garść i po wygranych spotkaniach z Vici Gaming oraz OG, przeszli dalej z wynikiem 3:2.

Ćwierćfinałowe spotkanie możnaby porównać do odbijania piłeczki. Pierwszą grę, mimo początkowych problemów zdominowało Team Liquid, kończąc ją w 35 minut z wynikiem 24:8. Evil Geniuses nawet po oddaniu 5 tysięcy złota przewagi nie straciło ducha, choć pokazać zdołało go dopiero w kolejnej rozgrywce. W niespotykany dotąd sposób odpłaciło się obecnym mistrzom świata, niszcząc ich w drugiej grze i kończąc ją z zatrważającym wynikiem 27:0! Tym samym trzecie starcie zapowiadało się niezwykle emocjonująco. Europejski zespół postanowił również pokazać na co ich stać i po przejęciu prowadzenia na samym początku gry, nie oddał go aż do samego końca. Evil Geniuses mimo świetnego początku turnieju musiało się zatem z nim pożegnać, podczas gdy Team Liquid awansowało do półfinału.

Vitrus.pro 2:0 Optic Gaming

Optic Gaming w pewien sposób okazało się czarnym koniem fazy grupowej. Po niespodziewanej wygranej nad Virtus.pro w pierwszej rundzie, zdołało pokonać także OG. Niestety po przegranych na TnC Pro Gaming i Team Secret ich awans stanął pod znakiem zapytania. Ostatnim rywalem okazalo się Complexity Gaming, dotąd uważane za nieco lepszą drużynę. Nie stanęło to na przeszkodzie zawodnikom Optic Gaming w dotarciu do ćwierćfinału. Virtus.pro po przegranej na zespół z Ameryki Północnej szybko się otrząsnęło i wygrało pozostałe spotkania, dość pewnie dostając się do fazy play-off z wynikiem 3:1.

Walka o półfinał okazała się więc także okazją do rewanżu. Rosyjska drużyna w pełni ją wykorzystała wygrywając obie gry w przekonywującym stylu. Pierwsza z rozgrywek była dość wyrównana, a Optic Gaming stawiało rywalom bardzo skuteczny opór, aż do 31 minuty spotkania. Lepiej zagrane potyczki zespołowe przechyliły jednak szalę na rzecz Virtus.pro i dały im prowadzenie w spotkaniu. Druga gra okazała się o wiele bardziej brutalna, głównie przez świetny występ RodJERa na Chenie i None’a na Gyrocopterze. Optic Gaming szybko, bo po zaledwie 27 minutach musiało uznać wyższość Virtus.pro i pogodzić się ze swoim końcem drogi w turnieju.

Team Liquid będzie kolejnym przeciwnikiem rosyjskiego zespołu podczas The Bucharest Major. Choć oba zespoły liczyły, że spotkają się dopiero w finale, będą musiały o niego ze sobą powalczyć. Zapowiada się więc bardzo emocjonujące spotkanie, które rozpocznie się około godziny 15.15 i zobaczyć będziecie je mogli na oficjalnym streamie.