Po porażce z EnVyUs Academy, Virtus.pro podjęło szwedzkie Singularity. Świetna dyspozycja byali'ego pozwoliła Polakom zdobyć kolejne punkty w lidze.
Singularity
12
Faza ligowa
ESEA MDL Season 27 Europe
Mirage
(6:9; 5:3)
Virtus.pro
16
Singularity wygrało pierwszą pistoletówkę i nie dali szans swoim force'ującym przeciwnikom. Polacy odpowiedzieli na pierwszym fullu, lecz ponieśli dość spore straty, uniemożliwiające wzmocnienie ekonomii. Jednak Virtusi rozpoczęli świetną serię. Dzięki szybkim wejściom zdobywali punkt za punktem, wygrywając łącznie osiem rund z jedną przerwą. To zapewniło im sporą przewagę w pierwszej połowie, bo przed zmianą stron zobaczyliśmy wynik 6:9.
Druga pistoletówka wpadła na konto Virtus.pro, co ostatnio nie zdarza się zbyt często. Tak czy siak, Polacy nie wykorzystali początkowej przewagi, ponieważ dali się zaskoczyć przez force'ujących Szwedów. Singularity znalazło się o krok od remisu, lecz Vp w porę zdążyło opanować sytuację. Gwiazdą drugiej połówki zdecydowanie powinien został byali, który wziął ciężar gry na swoje barki. Mecz zakończył z ponad 30 fragami na swoim koncie.