Astralis pokonało Liquid w finale górnej drabinki grupy A na Intel Extreme Masters w Katowicach. To oznacza, że Duńczycy trafiają prosto do półfinału turnieju, natomiast Amerykanie powalczą w ćwierćfinale.

Denmark Astralis

2

Faza grupowa
IEM XII Katowice
Grupa A

Inferno
(10:5; 2:11)

Nuke
(11:4; 5:1)

Overpass
(10:5; 6:0)

United States Liquid odrzuca Cache
Denmark Astralis odrzuca Cobblestone
United States Liquid wybiera Inferno
Denmark Astralis wybiera Nuke
United States Liquid odrzuca Train
Denmark Astralis odrzuca Mirage
Pozostaje Overpass

Liquid United States

1

Astralis wygrało pierwszą pistoletówkę po udanym odbiciu bombsite'u w wykonaniu tercetu device, Magisk i dupreeh. Liquid nie czekało na fulla i odpowiedziało już moment później grając force'a. Wydawało się, że Amerykanie spokojnie odskoczą na 3:1, lecz potknęli się, kiedy ich rywal posiadał niemalże zerowy ekwipunek. Kolejny okres Inferno wciąż przynosił wymiany i wyrównane starcia. Jako pierwsi inicjatywę przejęli Duńczycy, dzięki czemu od razu uzyskali wyższe prowadzenie na poziomie 7:4. Właśnie wtedy nadszedł rewanż ekipy nitr0, ale jak się okazało, to wszystko, na co było ją stać. Astralis zdobyło trzy ostatnie rundy i prowadziło 10:5 przed zmianą stron.

Od początku drugiej połowy Liquid rzuciło się do odrabiania strat. Amerykańska formacja zdobyła cztery punkty, lecz ostatecznie, pierwsza próba doprowadzenia do remisu była nieudana. Powiodło się za drugim razem, kiedy najpierw zniszczyła ekonomię rywala, a później spokojnie wyrównała na poziomie 11:11. Po kolejnej wymianie jeden za jeden Astralis podjęło ryzyko i zagrało force'a, ale nie przyniosło to pożądanego efektu. Antyterroryści spokojnie dążyli do celu i zapewnili sobie trzy rundy mapowe. Wykorzystali pierwszą szansę, dzięki czemu zwyciężyli tę lokację 16:12.Liquid wygrało pistoletówkę po stronie broniącej, jednak po chwili zostało przełamane. Astralis uniknęło tego błędu, dzięki czemu ich prowadzenie wzrosło do 3:1. Amerykanie odpowiedzieli na pierwszym fullu, lecz nie potrafiło ponowić tego sukcesu. Przewaga ekonomiczna pozwoliła Duńczykom odskoczyć na 6:2. Antyterroryści walczyli o nawiązanie kontaktu, ale stać ich było na tylko dwie udane obrony. Device wraz z kolegami zdecydowanie przejęli inicjatywę i nie oddali jej do końca połowy, co dało im prowadzenie 11:4.

Po zmianie stron Astralis zaczęło szybko dążyć do zakończenia mapy. Przed rundą na fullu osiągnęli oni aż dziesięć punktów przewagi. Liquid stać było tylko na zdobycie jednej rundy. Duńczycy wykorzystali pierwszą z dziesięciu możliwych szans i wygrali Nuke'a 16:5.Liquid wygrało pistoletówkę na decydującej mapie, lecz po chwili powtórzył się scenariusz z dwóch poprzednich, czyli natychmiastowa odpowiedź rywala. Astralis nie popełniło tego błędu i po raz kolejny rozpoczęło lokację od prowadzenia 3:1. Amerykanie szybko wyrównali dzięki uzyskaniu karabinów, jednak to wszystko, na co było ich stać w tamtym momencie. Podopieczni zonica ponownie zaczęli uciekać z wynikiem. Dominacja przyniosła efekt w postaci pewnego zwycięstwa połowy na poziomie 8:3. Po tym byliśmy świadkami wymiany dwa za dwa i rezultatem tej części Overpassa było 10:5 na korzyść Astralis.

Po zmianie stron Astralis wciąż przeważało nad przeciwnikiem. Oprócz wygrania trzech pierwszych rund, zespół device'a sięgnął też po fulla, co mogło zwiastować szybki koniec spotkania. Moment później na jego koncie pojawiło się dziesięć rund meczowych. Duńczycy nie kazali długo czekać na zwycięstwo i szybko wygrali 16:5.Wszystkie informacje na temat turnieju w katowickim Spodku możesz znaleźć na naszej dedykowanej podstronie.