Po mizernych występach w poprzednim tygodniu europejskiego LCS, zarówno Giants Gaming, jak i Team Vitality, chciało odnieść triumf. Ta sztuka udała się ekipie Betsy'ego, która zakończyła serię trzech porażek.

Team Vitality

France Cabochard ‒ Ornn
Germany Gilius ‒ Jarvan IV
Italy Jiizuke ‒ Azir
Portugal Minitroupax ‒ Tristana
Poland Jactroll ‒ Alistar

vs.

Giants Gaming

Gangplank ‒ Ruin Korea, Republic of
Zac ‒ Djoko France
Corki ‒ Betsy Malaysia
Kalista ‒ Steelback France
Thresh ‒ Targamas Belgium

Obie drużyny zakończyły poprzedni tydzień z dwiema porażkami, nie dziwił więc fakt, iż zarówno Giants Gaming, jak i Team Vitality, zdecydowali się na wydraftowanie bardzo bezpiecznych kompozycji, skupionych na lategame'owych walkach. W rękach Jiizuke znalazł się Azir – włoski midlaner miał zadanie rozbicia szyków rywali, aby wspomóc Minitroupaxa w zdobywaniu kolejnych eliminacji. Mimo to, Giants Gaming wybrało jednak postacie, które górowały nad przeciwnikami w ilości obrażeń obszarowych.

Team Vitality postanowiło zaskoczyć ekipę Betsy'ego już w drugiej minucie spotkania. Bardzo agresywną trasę przez swoją dżunglę wybrał Gilius – leśnik formacji udał się w kierunku dolnej alei natychmiastowo po pokonaniu pierwszego stwora w lesie. Steelback zupełnie się tego nie spodziewał i oddał swoje życie, mimo próby ratowania się Flashem. Wydawało się więc, że to Team Vitality przejmie kontrolę nad początkowymi fazami starcia. Drużyna Jactrolla nie potrafiła jednak wykorzystać przewagi, jaką wytworzył Gilius – Djoko był znacznie aktywniejszy na mapie od Giliusa, forsując kolejne czary przywoływacza graczy Vitality. Choć nieliczne potyczki kończyły się dość wyrównanym bilansem zabójstw, to Giants Gaming górowało nad rywalami w ujęciu makrostrategicznym.

Zespołowi w czarno-żółtych koszulkach brakowało rozeznania w walkach drużynowych – reprezentanci Team Vitality nie potrafili skupić swoich obrażeń na najwrażliwszych celach, pozwalając Steelbackowi oraz Betsy'emu na bezpieczne nadgryzanie ich pasków zdrowia. W obliczu tego scenariusza, Jiizuke i spółka byli bezradni. Giants Gaming bez większych problemów zmusiło rywali do wycofania się do swojej bazy, a następnie przystąpiło do oblężenia górnej wieży. Zniszczony inhibitor na środkowej alei nałożył presję, której zawodnicy Team Vitality nie zdołali znieść. Choć teamfight zakończył się bilansem trzech za dwóch, to Cabochard, Djoko oraz Targamas wyszarpali zwycięstwo, niszcząc nexus przeciwników.