Virtus.pro wyeliminowane ze StarLadder i-League StarSeries Season 4. Polska drużyna uległa Cloud9 w meczu czwartej rundy i kończy zmagania w Kijowie z bilansem 1-3.

Poland Virtus.pro

0

Faza grupowa
StarLadder i-League StarSeries
Season 4

Mirage
(5:10; 1:6)

Train
(3:12; 0:4)

Cloud9 United States

2

Runda pistoletowa została bezproblemowo wygrana przez Cloud9. Amerykanie spokojnie wykorzystali przewagę wyposażenia, dzięki czemu ich prowadzenie wynosiło już 3:0. Rewanż Polaków nadszedł na pierwszym fullu, a wszystkimi pięcioma fragami w ataku na bombsite A podzielili się Janusz 'Snax' Pogorzelski oraz Paweł 'byali' Bieliński. Na ich nieszczęście, odpowiedź antyterrorystów była natychmiastowa. Co więcej, zostali również zmuszeni do gry eco. Zwycięzcy ELEAGUE Major łatwo radzili sobie z ofensywnymi próbami oponenta i powiększali swój dorobek punktowy. Świetna gra w obronie szybko zapewniła im zwycięstwo połowy na poziomie 8:1. Virtus.pro wzięło się w garść, kiedy na tablicy wyników widniało 1:9. Zespół NEO przejął inicjatywę i walczył o zmniejszenie straty. Był blisko dociągnięcia dobrej passy do końca, lecz potknął się w piętnastej rundzie i przed zmianą stron przegrywał 5:10.

Druga pistoletówka powiększyła różnicę między obiema drużynami. Po chwili prowadzenie Cloud9 wynosiło już 13:5, ponieważ skład ten poradził sobie posiadając lepsze uzbrojenie. Pierwszy full zwiastował szybki koniec tej mapy, gdyż również wpadł na konto amerykańskiej formacji. Zdołała ona zapewnić sobie aż dziesięć szans na zakończenie Mirage'a. Wykorzystała drugą z nich, co dało zwycięstwo 16:6.Cloud9 nie zatrzymało się na jednym sukcesie i dobrze rozpoczęło też mapę wybraną przez przeciwnika. Amerykanie sięgnęli po pistoletówkę oraz dwie następne rundy. Pierwszy full był odpowiedzią w wykonaniu Virtus.pro. Niestety, moment później powtórzył się scenariusz z poprzedniej lokacji, czyli błyskawiczny reset. Terroryści uzyskali ekonomiczną przewagę i mogli spokojnie budować swoją przewagę. Polska formacja zrewanżowała się przy stanie 1:7, jednak zachowało tylko jedną broń, co mogło się szybko zemścić. Stać ją było na dwie skuteczne obrony, po czym ponownie dała się przełamać. Tym razem Cloud9 dociągnęło swoją świetną passę do końca połowy i przed zmianą stron prowadziło 12:3.

Druga pistoletówka wpadła na konto Cloud9 po udanym odbiciu bombsite'u B. Przed starciem na fullu ich przewaga wynosiła już jedenaście oczek. Kolejny sukces oznaczał aż dwanaście rund meczowych dla zwycięzców ELEAGUE Majora. Wykorzystali oni pierwszą szansę i zdeklasowali Virtus.pro wynikiem 16:3.Pamiętajcie, że cały turniej skomentują dla Was Piotr „izak” Skowyrski, Olek „vuzzey” Kłos i Adam „destru” Gil. Natomiast wszystkie najpotrzebniejsze informacje znajdziecie na naszej dedykowanej podstronie poświęconej turniejowi. Transmisję z komentarzem najpopularniejszego polskiego streamera minionego roku znajdziecie tutaj, zaś na tym kanale swoim głosem uraczy Was dobrze znany duet, który coraz częściej pojawia się za mikrofonem przy okazji profesjonalnych rozgrywek.