SK Gaming rewanżuje się Cloud9 za porażki na ELEAGUE Majorze oraz cs_summit 2. Brazylijski zespół pewnie pokonał rywala wynikiem 2:0 i jest już o krok od playoffów.
Cloud9
0
Faza grupowa
StarLadder i-League StarSeries
Season 4
Drużyny z bilansem 1-1
Cache
(6:9; 2:7)
Inferno
(5:10; 2:6)
SK Gaming
2
Spotkanie rozpoczęło się od trzypunktowego prowadzenia SK Gaming po udanej pistoletówce i starciach z lepszym wyposażeniem. Na pierwszym fullu Timothy 'autimatic' Ta zdobył dwa entry fragi, a to wystarczyło do zdobycia punktu, ponieważ przeciwnik się wycofał. Wymiana jeden za jeden nieco popsuła finanse antyterrorystów, dzięki czemu zwycięzcy ELEAGUE Majora wyrównali na poziomie 4:4. Wtedy Brazylijczycy chcieli odzyskać przewagę i zdołali tego dokonać. Na tablicy wyników widniało 7:4, a w końcówce byliśmy świadkami wymiany dwa za dwa, co oznaczało rezultat 9:6 na korzyść SK do przerwy.
Po zmianie stron przewaga ekipy FalleNa wzrosła, ponieważ tak jak wcześniej, wygrali oni pistoletówkę oraz wykorzystali braki w ekwipunku rywala. Cloud9 ponownie odpowiedziało na pierwszym fullu, lecz na niewiele się to zdało, ponieważ rewanż Brazylijczyków był błyskawiczny. Terroryści walczyli o punkty mapowe i osiągnęli ten cel przy stanie 15:8. Po chwili mogli już cieszyć się ze zwycięstwa na Cache'u 16:8.SK Gaming nie zatrzymało się po udanym Cache'u i równie dobrze rozpoczęło wybrane przez przeciwnika Inferno. W pistoletówce fer zdobył cztery zabójstwa, natomiast dwie następne rundy przebiegły dla Brazylijczyków niemal bez strat. Pierwszy full był rewanżem Cloud9, po tym jak autimatic i Stewie2k całkowicie zamknęli dostęp na bombsite B. Kolejne dobre ataki dały Amerykanom szybkie wyrównanie 3:3. Wtedy byliśmy świadkami dwóch wymian jeden za jeden, które nieco podłamały ekonomię antyterrorystów. Skład coldzery należycie to wykorzystał i zapewnił sobie zwycięstwo połowy na poziomie 8:5. Świetna passa została dociągnięta do końca pierwszej części, co przełożyło się na rezultat 10:5.
Druga pistoletówka wpadła na konto SK Gaming po czterech zabójstwach od Ricardo 'boltz' Prassa. Po chwili ich prowadzenie wzrosło do 13:5 i byli już naprawdę blisko bilansu 2-1 w tym turnieju. Pierwszy full był kontynuacją dominacji Brazylijczyków. Dopiero wtedy Cloud9 się przebudziło i podjęło próbę comebacku. Stać ich jednak było na tylko dwa dobre ataki. Zawodnicy broniący szybko zapewnili sobie aż osiem rund meczowych. Wykorzystali pierwszą szansę i wygrali Inferno 16:7.Pamiętajcie, że cały turniej skomentują dla Was Piotr „izak” Skowyrski, Olek „vuzzey” Kłos i Adam „destru” Gil. Natomiast wszystkie najpotrzebniejsze informacje znajdziecie na naszej dedykowanej podstronie poświęconej turniejowi. Transmisję z komentarzem najpopularniejszego polskiego streamera minionego roku znajdziecie tutaj, zaś na tym kanale swoim głosem uraczy Was dobrze znany duet, który coraz częściej pojawia się za mikrofonem przy okazji profesjonalnych rozgrywek.